Świetlana przyszłość PKP?

Po raz pierwszy PKP Przewozy Regionalne podpisały z władzami samorządowymi aż pięcioletnią umowę na dofinansowanie nierentownych przewozów kolejowych.

Spółka do tej pory podpisywała kilkuletnie umowy z województwami, ale najwyżej na dwa-trzy lata. Tym razem z województwem śląskim po raz pierwszy podpisała pięcioletnią umowę opiewającą w sumie na 510 mln zł. - Tak długa umowa daje nam możliwość stabilnego planowania i funkcjonowania. Dzięki niej możemy swobodniej tworzyć siatkę połączeń, myśleć o wspólnych inwestycjach z samorządem czy opracować strefowy bilet dla Śląska - mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP PR.

Zgodnie z prawem to samorządy wojewódzkie mają obowiązek dofinansowywać nierentowne kolejowe przewozy regionalne. Ale jeszcze kilka lat temu samorządowcy niechętnie wywiązywali się z tego zadania. Nic dziwnego, że spółka PKP Przewozy Regionalne przynosiła rokrocznie ogromne straty. W 2004 r. strata wyniosła 763 mln zł, a rok później 647 mln zł. Nierentowna firma miała coraz większe długi (głównie względem innych firm z Grupy PKP), które osiągnęły 2,16 mld zł.

Ale coś się ruszyło. W zeszłym roku strata firmy wyniosła 143 mln zł, po dziewięciu miesiącach tego roku strata PKP PR wyniosła już tylko 33 mln zł. Wszystko dzięki większemu dofinansowaniu samorządów, dofinansowaniu do pociągów międzywojewódzkich i międzynarodowych z budżetu państwa oraz racjonalizacji kosztów w samej spółce.

Po zbilansowaniu działalności PKP PR zgodnie z rządowym planem ma zostać przekazana samorządom. W tym celu w przyszłym roku ma ruszyć oddłużenie spółki. Rząd ma dać na to pieniądze, w zamian państwo otrzyma udziały w PKP PR, które następnie przekaże samorządom wojewódzkim. Spółka Przewozy Regionalne, której udziałowcami będzie 16 samorządów, dostanie w spadku po PKP PR tabor i zaplecze techniczne. Od tej pory samorządy mają nie tylko zamawiać i finansować przewozy kolejowe w regionach, ale także same je wykonywać.

Jednak aby doszło do oddłużenia, Przewozy Regionalne muszą uzyskać od Komisji Europejskiej zgodę na otrzymanie pomocy publicznej. Obecnie wniosek jest konsultowany z Komisją. - Wszystko jest na dobrej drodze, PKP jest w stałym kontakcie z Brukselą - mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.