Mirosław Krutin to pierwszy prezes miedziowej spółki w historii wybrany w konkursie.
Układ sił w radzie nadzorczej przemawia na korzyść prezesa. Trzech reprezentantów załogi w radzie nadzorczej chce jego odwołania ale głos decydujący ma kolejnych sześciu członków rady powołanych przez ministra skarbu państwa. Jednak zdaniem Józefa Czyczerskiego, jednego z wnioskodawców, pozostali członkowie obserwując poczynania prezesa również mogą zagłosować za jego odwołaniem.
Prezes Mirosław Krutin jest jednak spokojny o wynik głosowania. Podkreśla, że na stanowisko został wybrany w drodze konkursu i mimo sprzeciwu załogi, chce konsekwentnie dążyć do połączenia miedziowych kopalń w jedna spółkę.
Nieoficjalnie wiadomo, że związkowcy polskiej miedzi mają się spotkać z ministrem skarbu by grożąc strajkiem wymóc odwołanie prezesa.