Powstanie pierwsza polsko-czeska kopalnia?

Niebawem zaproponujemy Czechom wspólny interes - powołanie spółki, która ma zająć się eksploatacją węgla z nieczynnej dziś kopalni Morcinek w Kaczycach

Czeski koncern OKD, odpowiednik naszych spółek węglowych, złożył niedawno w polskim Ministerstwie Gospodarki nietypową propozycję. - Chcemy wydobywać węgiel należący kiedyś do kopalni Morcinek w Kaczycach. Jesteśmy zainteresowani nawet kupnem tych złóż - stwierdzili nasi południowi sąsiedzi. Kopalnia Morcinek, choć zlikwidowana w 2000 roku, to łakomy kąsek. Na dole wciąż pozostało ponad 250 mln ton węgla koksującego najlepszej jakości (tzw. typ 35). Do tych złóż dotarli już czescy górnicy, fedrujący po drugiej stronie granicy. Teraz, by posuwać się dalej, muszą uzyskać zgodę od naszego Ministerstwa Gospodarki. To jednak nie będzie takie proste. Swoich interesów postanowiła zdecydowanie bronić Jastrzębska Spółka Węglowa, kiedyś właściciel kopalni Morcinek. Uznano, że gdyby Czesi zaczęli eksploatować przygraniczne złoża Morcinka, z miejsca staliby się niebezpiecznymi konkurentami dla JSW. Głównie na rynku austriackim, bo tam ze względu na niewielką odległość wysyłamy sporo węgla koksującego. O sprzedaży złóż ani samodzielnej koncesji dla OKD nie ma więc mowy.

"Gazeta" dowiedziała się, że będziemy mieli dla Czechów inną propozycję. W najbliższym czasie Jastrzębska Spółka Węglowa zaproponuje czeskiemu OKD stworzenie spółki, która mogłaby zająć się eksploatacją złóż Morcinka. Każda ze stron miałaby posiadać w niej po 50 proc. udziałów, by zyski ze sprzedaży węgla dzielić po równo. Główny szyb do pierwszej polsko-czeskiej kopalni miałby znajdować się po stronie czeskiej. U nas stworzono by jedynie szyb wentylacyjny. W kopalni pracowałaby polsko-czeska załoga. - Nie możemy sami eksploatować tych złóż, bo dziś można się do nich dostać tylko od czeskiej strony. Wspólne przedsięwzięcie jest najrozsądniejszym rozwiązaniem - mówi Katarzyna Bajer, rzeczniczka JSW. Zastrzega jednak, że ostatnie słowo w tej sprawie będzie należało do Ministerstwa Gospodarki.

- Popieramy pomysły Jastrzębskiej Spółki Węglowej - mówi wysoki urzędnik resortu gospodarki.

Już dwukrotnie - w 2002 i 2004 roku - myślano o stworzeniu polsko-czeskiej spółki eksploatującej złoża Morcinka. Nigdy jednak tych planów nie wcielono w życie. - Nie było determinacji, głównie ze strony czeskiej. Teraz sytuacja się zmieniła, bo węgla koksującego naprawdę zaczyna brakować. Prędzej czy później będziemy musieli się dogadać - mówi jeden z menedżerów górniczych.

Na terenie kopalni do dziś działa czeska spółka Karbonia, która w 2004 roku zaczęła wydobycie metanu ze złóż kopalni Morcinek. Zasoby oceniono na 60 mln m sześc. W Polsce nikt się nie zainteresował wykorzystaniem metanu do ogrzewania, więc ten popłynął rurociągiem do Czech.

- Jesteśmy bardzo zainteresowani współpracą, teraz tylko trzeba dogadać wszystkie szczegóły. Drzwi zostały otwarte, pozostaje przez nie wejść - mówi Jiri Polak, doradca Zdenka Bakali, największego udziałowca czeskiego koncernu OKD. Bakala potwierdził oficjalnie, że jest poważnie zainteresowany kupnem akcji JSW i stworzeniem w przyszłości polsko-czeskiego koncernu węglowego.

Copyright © Agora SA