- Mam głębokie przekonanie, że dogadamy się z UniCredito. Porozumiemy się w sprawie (...) umowy prywatyzacyjnej Pekao. (...) Nie mogę opisywać propozycji, jakie chcemy wspólnie wypracować z bankiem UniCredito (...). W biznesie jest oczywiste, że wszyscy chcą się porozumieć - powiedział dziennikarzom Marcinkiewicz.
- Jesteśmy zadowoleni z działalności UniCredito w Polsce i pozytywnie oceniamy jego działania w banku Pekao - dodał premier.
Prezes UniCredito Alessandro Profumo zabiega o spotkanie z premierem od kilku miesięcy. Chce się dowiedzieć, jakie warunki musi spełnić, by polski rząd zgodził się na połączenie należącego do Włochów Banku Pekao z BPH, kupionym jesienią ub.r. od niemieckiej grupy HVB.
Rząd jest przeciwny łączeniu banków, gdyż obawia się, że pracę może stracić nawet 6 tys. pracowników, a konkurencja na rynku bankowym osłabnie. Żąda też od Komisji Europejskiej, by cofnęła swą zgodę na fuzję, wydaną jesienią 2005 r.
Poczatkowo spotkanie polskiego premiera z prezesem UniCredito przewidziane było na czwartek. Jednak na wczorajszej konferencji w Sejmie Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że ostatecznie do spotkania z Alessandro Profumo ma dojść w piątek.
Wczoraj Komisja Nadzoru Bankowego (KNB) odroczyła o 3 tygodnie wydanie decyzji w sprawie wniosku przybliżającego fuzję polskich banków należących do UniCredito.