Na początku lutego przewidywał styczniową inflację na 1,7 proc., później potwierdziły ją wyliczenia Głównego Urzędu Statystycznego.
Zdaniem Jacka Krzyślaka, dyrektora departamentu analiz MF, swój szczyt inflacja osiągnie w marcu. Wtedy może wzrosnąć do blisko 2 proc. za sprawą efektu bazy (inflacja w marcu 2006 r. wyniosła zaledwie 0,4 proc.). - Lecz w dalszej części roku powinna spadać - uważa Krzyślak.