Nagrobek dla prasy

Do chóru analityków i publicystów wieszczących śmierć prasy drukowanej dołączyła polska agencja interaktywna Artegence. Firma chce zarobić na końcu tradycyjnych gazet. Wydawcy zapowiadają, że zaskarżą reklamę.

W swojej kampanii reklamowej, która ma ukazać się w najbliższych wydaniach miesięczników "Press" oraz "Marketing & More", Artegence twierdzi, że prasa drukowana skończy się już w 2012 r. Na zdjęciu widać nagrobek z napisem "Śp. Prasa drukowana 1452-2012". Pierwsza z dat symbolizuje wynalezienie druku, a skąd wzięła się druga? - Rok 2012 będzie szczególny. Wszystko wskazuje na to, że właśnie w 2012 r. w Polsce dojdzie do cyfryzacji telewizji i mamy nadzieję, że nie tylko w telewizji. Poza tym przyzwyczajenia ludzi się zmieniają, gazety coraz częściej są czytane w internecie i to czytelnicy decydują, że papier jest powoli zastępowany przez wyświetlacze komputerów albo komórek - mówi Andrzej Szewczyk z Artegence.

Agencja interaktywna nie ogłasza zbliżającej się śmierci prasy bez powodu. Od jakiegoś czasu oferuje ona wydawcom własny system informatyczny, który służy do zarządzania treścią na stronach internetowych. Skierowana do wydawców kampania ma przekonać ich do zakupu tego właśnie systemu.

- Jeśli ta kampania wystartuje, to jako członek zarządu Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy zgłoszę się do Rady z prośbą o zajęcie stanowiska, czy taka reklama jest zgodna z kodeksem etycznym - zapowiada Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy. I dodaje: - W 2012 r. w Polsce odbędą się mistrzostwa Europy w piłce nożnej i tak samo mocno wierzę, że prasa drukowana w tym czasie będzie istnieć i szczegółowo je relacjonować.

Jednak w miarę rozwoju internetu stagnacja prasy staje się coraz bardziej popularnym tematem dla innych mediów. W takich krajach jak Szwecja czy Wielka Brytania wydatki na reklamę internetową rosną tak szybko, że już wkrótce wyprzedzą wydatki telewizyjne. Międzynarodowy holding GroupM szacuje, że w Szwecji dojdzie do tego już w tym roku, a w Wielkiej Brytanii - w przyszłym. Niedawno "Gazeta Prawna" dotarła do przecieków z raportu IAB Polska, który ma ukazać się w połowie maja. Ta organizacja branżowa skupiająca firmy internetowe po raz pierwszy obliczyła wartość rynku reklamy w sieci, uwzględniając linki sponsorowane umieszczane głównie w wyszukiwarkach internetowych. Wliczając tę formę, polskie firmy wydały w zeszłym roku na reklamę internetową 600 mln zł. To więcej niż na radio, które - jak szacuje dom mediowy Starlink - zainkasowało w zeszłym roku 572,2 mln zł.

Straszenie potencjalnego kontrahenta rychłym zgonem jest metodą, do której dawniej uciekali się szarlatani. "Moja mikstura ci pomoże!" - obiecywali. Czy taka taktyka może zadziałać we współczesnej gospodarce? - To nie jest straszenie - zaprzecza Szewczyk z Artegence. - Chcemy powiedzieć, że prasa przetrwa, ale nie w formie drukowanej.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.