Reklama idzie na giełdę

Agencja reklamowa CAM Media chce pozyskać z rynku publicznego 27 mln zł

CAM Media działa od 2004 r. i jest znana z tzw. reklamy tranzytowej (na autobusach czy tramwajach) oraz z kampanii wykorzystujących niestandardowe nośniki reklamowe, jak np. specjalnie pomalowane ławki czy gigantyczne balony. Z usług spółki korzystały lub korzystają takie firmy, jak: BP, Fortis Bank czy Orlen.

W środę CAM Media opublikowała prospekt emisyjny. Wynika z niego, że chce pozyskać od inwestorów 27 mln zł, które zamierza przeznaczyć głównie na przejęcia (15 mln zł). Na inwestycje w rynek reklamy w telefonii komórkowej oraz internecie spółka potrzebuje 5 mln zł, a kolejne 3,2 mln zł mają umożliwić jej wejście na rynki zagraniczne, w tym na Ukrainę. Największy konkurent CAM Media - agencja Glob Media - już otworzyła swoje biuro w Kijowie na początku tego roku.

Największym akcjonariuszem spółki jest firma CAM West z Luksemburga, do której należy ponad 68 proc. udziałów (80 proc. głosów na walnym). Po emisji i sprzedaży akcji nowi akcjonariusze będą mieli 25,3 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Za ofertę odpowiedzialny jest Dom Maklerski BOŚ.

Spółka szacuje, że w 2007 r. jej zysk brutto wzrósł do 3,6 mln zł (z 2,4 mln zł w 2006 r.) Ubiegłoroczne przychody CAM Media wzrosły do 28 mln zł (z 17,2 mln zł w 2006 r.). Na ten rok CAM Media prognozuje 6,45 mln zł zysku brutto oraz przychody w wysokości 51 mln zł.

CAM Media jest kolejną firmą marketingową, która chce sfinansować swój rozwój z rynku kapitałowego. Na giełdę wybiera się również agencja interaktywna K2 Internet, z kolei pod koniec zeszłego roku na rynku New Connect zadebiutowała agencja public relations Liberty Group.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.