Empik rezygnuje z erotyki

Empik chce usunąć ze swoich półek pisma erotyczne. Izba Wydawców Prasy krytykuje tę decyzję.

"Izba nie wypowiada się w sprawie zawartości czasopism, których dotyczy omawiana decyzja, sprzeciwia się jednak dyskryminowaniu jakiejkolwiek grupy legalnie wydawanych w Polsce tytułów prasowych ze względu na ich treść, bowiem nieskrępowana i prowadzona na równych zasadach dystrybucja i sprzedaż tytułów prasowych jest fundamentem wolnej prasy" - czytamy w stanowisku zarządu Izby Wydawców Prasy.

Na początku marca Empik poinformował, że do końca kwietnia chce wycofać ze swojej oferty pisma erotyczne. Spółka tłumaczy to rachunkiem ekonomicznym - sprzedaż tytułów "tylko dla dorosłych" ma stanowić ok. 1 proc. dochodów Empiku ze sprzedaży prasy, a jej umowy na zakup prasy erotycznej wygasają z końcem kwietnia. Zamiast świerszczyków mają pojawić się magazyny o bardziej popularnej tematyce, jak np. kobiece czy wnętrzarskie. Z półek w Empikach nie znikną jednak "CKM" ani "Playboy".

"Może to rodzić domniemanie nieuprawnionej selekcji czasopism z uwagi na ich treść, co stałoby w sprzeczności z dyspozycją art. 3 ustawy Prawo prasowe" - podkreśla zarząd Izby Wydawców Prasy. Zofia Rejczak z Empiku zaznacza, że sieć nie jest kolporterem, którego dotyczą zapisy prawa prasowego, lecz firmą sprzedającą m.in. prasę.

Wydawcy prasy erotycznej twierdzą, że nikt nie próbował renegocjować z nimi warunków dystrybucji ich tytułów. I nie chcą komentować decyzji Empiku. - Nie zostaliśmy jeszcze oficjalnie poinformowani o decyzji Empiku. Wszystko, co wiemy na ten temat, wiemy z prasy - ucina Krzysztof Garwatowski z wydawnictwa Pink Press, skupiającego takie magazyny, jak "Wamper+" "Ściśle prywatne" czy "Eroticon". - Nasza opinia jest taka, że Empik ma prawo sprzedawać to, co chce. Ale w dłuższej perspektywie więcej straci na takiej decyzji, niż zyska - uważa Bartłomiej Grabowski, prezes wrocławskiej firmy Silk Media, wydającej m.in. "Twój Weekend" oraz "Przez dziurkę".

Mający 110 salonów w całym kraju Empik nie jest głównym miejscem sprzedaży dla wydawców pism erotycznych. Pink Press twierdzi, że za pośrednictwem tej sieci sprzedaje 8-9 proc. swoich nakładów. - Ludzie kupują nasze pisma głównie w kioskach - tłumaczy Garwatowski. Szefowie Silk Media także utrzymują, że jedynie "kilka procent" swojej sprzedaży realizują za pośrednictwem Empiku.

To nie pierwszy problem wydawców z dystrybucją. W marcu 2000 r. Ruch przestał dystrybuować miesięcznik "Zły" wydawany przez Małgorzatę Daniszewską, małżonkę Jerzego Urbana. Epatujący m.in. drastycznymi zdjęciami z miejsc zbrodni "Zły" wzbudzał skrajne emocje. Jednak największy w Polsce kolporter twierdził, że wyniki sprzedaży pisma nie pokrywały kosztów kolportażu i nie pozwalały wypracować zysku. Daniszewska, która musiała zamknąć miesięcznik, utrzymywała, że jest inaczej, i wytoczyła Ruchowi proces, który zakończył się ugodą.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.