Dane pokazują, że rok 2005 był dla wyszukiwarek dobry, ale rok 2006 będzie wspaniały - mówi Gord Hotchkiss z branżowego stowarzyszenia SEMPO (Search Engine Marketing Professional Organization) zajmującego się promowaniem marketingu w wyszukiwarkach. W tym tygodniu SEMPO opublikowało raport o tym rynku i prognozy jego rozwoju.
Reklamodawcy przede wszystkim wykupują w wyszukiwarkach tzw. linki sponsorowane, które dołączane są do wyników wyszukiwania danego hasła (na tę formę reklamy poszło ponad cztery piąte ich wydatków). Płacą też za takie przystosowanie swoich witryn, by popularne wyszukiwarki same podawały ich adresy wysoko na liście wyników (tzw. pozycjonowanie).
Według SEMPO do 2010 r. wartość marketingu w wyszukiwarkach wzrośnie w Stanach i Kanadzie aż o 11 mld dol. To świetna wiadomość dla takich firm jak Google, Yahoo! czy MSN (internetowe ramię Microsoftu), które zagarniają lwią część tych pieniędzy, ale także dla różnych agencji marketingowych i innych mniejszych spółek działających na tym rynku.
Kilka dni wcześniej bardzo optymistyczne prognozy w tej samej dziedzinie przedstawił Safa Rashtchy, znany analityk internetowy. Jego zdaniem wartość światowego rynku promocji w wyszukiwarkach wyniosła w zeszłym roku 10 mld dol., a w roku 2010 sięgnie nawet 33 mld dol.
W Polsce linki sponsorowane są mniej popularną formą reklamy internetowej niż na rynkach zachodnich (mają 7-10 proc. udział w torcie e-reklamy wobec 40 proc. w USA). W tym roku może się to jednak zmieniać. W pierwszych dniach stycznia swoje biuro w Polsce otworzył Google, zapowiadając duże akcje popularyzujące reklamę wyszukiwarkową wśród małych i średnich przedsiębiorstw. Jak podał w środę Pressserwis, także największy polski portal Onet.pl zapowiada na najbliższe miesiące dużą kampanię reklamową swojego serwisu wyszukiwawczego OnetSzukaj. Ma ona być prowadzona nie tylko online, ale także w mediach tradycyjnych - m.in. w radiu i tygodnikach.
