300 mln euro na internet w Polsce wschodniej

Kosztem 300 mln euro powstanie szerokopasmowa sieć internetowa w pięciu województwach wschodniej Polski. To ocali ich mieszkańców przed wykluczeniem cyfrowym - zapowiada rząd

Celem projektu jest zapewnienie do 2013 r. dostępu do szerokopasmowego internetu dla 90 proc. gospodarstw i wszystkich instytucji i przedsiębiorców - mówił na wczorajszym spotkaniu z prasą wiceminister rozwoju regionalnego Władysław Ortyl. Pieniądze na sieć mają pochodzić głównie (255 mln euro) z unijnego programu operacyjnego "Rozwój Polski wschodniej" (obejmuje województwa: lubelskie, podkarpackie, podlaskie, świętokrzyskie i warmińsko-mazurskie, ale zarządzany jest centralnie przez resort rozwoju).

Zdaniem Ortyla ponad milion gospodarstw we wschodniej Polsce nie ma obecnie dostępu do szerokopasmowego internetu ani żadnych szans na jego uzyskanie. - Głównym problemem jest tam brak infrastruktury, ograniczony zasięg sieci telekomunikacyjnych - mówiła prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska. Ortyl: - Operatorzy telekomunikacyjni nie będą tam inwestować, bo to tereny słabo zaludnione, często przez osoby o niskich dochodach, co nie wróży opłacalnego biznesu. Bez publicznej interwencji mieszkańcom wschodniej Polski zagraża więc tzw. wykluczenie cyfrowe, margines rozwoju technologicznego i społecznego.

Tam, gdzie prywatni operatorzy nie zechcą rozwijać sieci komercyjnej, ma więc powstać ponadregionalna światłowodowa sieć należąca do województw (projekt zakłada budowę całej infrastruktury - tzw. kanalizacji technicznej, położenie kabli, budowę masztów, studni czy węzłów telekomunikacyjnych). Miałaby docierać do każdej gminy. Siecią będą zarządzać wybrani w przetargach operatorzy (odpowiedzialni m.in. za jej konserwację), ale korzystać z niej będą mogły na równych zasadach wszystkie firmy zainteresowane oferowaniem usług dostępu do internetu dla ludzi lub przedsiębiorstw.

Program musi jeszcze uzyskać akceptację Komisji Europejskiej (polscy urzędnicy są pewni, że stanie się to we wrześniu). Pierwsze działania mają wystartować już w lipcu. Na początek trzeba m.in. porozumieć się z operatorami, gminami i powiatami oraz stworzyć tzw. studium wykonalności projektu. - Prace ziemne nad siecią zaczną się na przełomie 2008 i 2009 r. - mówił wiceminister Ortyl.

Pytanie tylko, czy wybudowana dużym kosztem sieć rzeczywiście będzie wykorzystywana. - W różnych programach unijnych jest dużo pieniędzy na promocję społeczeństwa informacyjnego, różne szkolenia itp. To pomoże stworzyć popyt na usługi szerokopasmowego internetu - uważają urzędnicy resortu rozwoju.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.