Josh Wolf prowadził blog pod adresem www.joshwolf.net. Publikował na nim swoje wideoreportaże, które później często wykorzystywały amerykańskie stacje komercyjne. Jeden z materiałów dotyczył starć między alterglobalistami a policją, do których doszło 8 lipca 2005 r. w San Francisco. Policja zażądała od Wolfa przekazania nieopublikowanych materiałów, podejrzewając, że mogło na nich zostać utrwalone podpalenie policyjnego radiowozu. Wolf odmówił. "Jeśli dziś federalni domagają się źródeł informacji w sprawie wozu policyjnego, jak daleko posuną się w przyszłości?" - powiedział dziennikarzom.
Sprawa trafiła do sądu. 24-letni bloger, zasłaniając się tajemnicą dziennikarską, nie zgodził się na udostępnienie ławie przysięgłych posiadanych materiałów. "Nie będę zeznawał przed wysokim sądem" - oświadczył. Prowadzący proces uznał to za obrazę sądu i skazał Wolfa na karę więzienia do czasu, aż zmieni zdanie. Wywołało to oburzenie społeczności internetowej. Na całym świecie powstawały setki internetowych stron wzywających sąd do uwolnienia blogera. W jego obronie stanęły organizacje dziennikarskie i społeczne, a nawet władze miasta San Francisco.
Wolf spędził w więzieniu rekordową liczbę 226 dni, więcej niż jakikolwiek inny amerykański dziennikarz. Wyszedł na wolność dzięki ugodzie z prokuratorem, w której zobowiązuje się do przekazania sądowi swoich materiałów wideo. Dzięki temu nie będzie musiał zeznawać przeciwko demonstrantom.
W całej sprawie nie chodziło tylko o 30-minutowy fragment nagrania, ale również o to, czy osobę prowadzącą blog chronią przepisy o tajemnicy dziennikarskiej. W Ameryce rozgorzał spór o to, gdzie leży granica między pisaniem internetowych pamiętników a prawdziwym dziennikarstwem.
Precedensowy wyrok już zapadł. W sprawie wytoczonej przez koncern Apple kilku blogerom, którzy na swoich stronach ujawnili informację stanowiącą tajemnicę handlową spółki, sąd uznał, że za dziennikarza można uznać zarówno osobę pracującą dla redakcji, jak i publikującą w internecie informacje na swoich blogach. Blogosfera mogła odtrąbić pierwsze zwycięstwo.