Cisco bije się o iPhone

Nazajutrz po wielkiej premierze nowego telefonu Apple Computer pozwała inna amerykańska korporacja Cisco Systems. Twierdzi, że jest w posiadaniu marki iPhone już od pięciu lat

Na targach MacWorld Expo w San Francisco we wtorek szef Apple'a Steve Jobs pokazał swój najnowszy produkt - przygotowywany w wielkiej tajemnicy iPhone (sprzedaż w Europie rozpocznie się w II poł. roku). Urządzenie jest skrzyżowaniem telefonu z popularnym odtwarzaczem muzycznym iPod i koncern reklamuje je jako rozwiązanie "rewolucyjne". iPhone dzięki dużemu dotykowemu ekranowi jest znacznie wygodniejszy w obsłudze od obecnych komórek, ma cyfrowy aparat fotograficzny (dwa megapiksele) i potężną pamięć o pojemności ośmiu gigabajtów (zmieści ponad 2 tys. utworów). I to wszystko znajduje się w urządzeniu o ledwie 11,6 mm grubości. Ma ono jeszcze jeden atut: automatycznie wykrywa, w jaki sposób może się podłączyć w danym miejscu do internetu najszybciej i najtaniej (może np. korzystać z hot spotów WiFi).

Nic dziwnego, że analitycy uznali iPhone za poważne zagrożenie dla obecnych producentów komórek z Nokią na czele, choć planowana na razie sprzedaż 10 mln egzemplarzy rocznie pozwoliłaby na przechwycenie niewiele ponad 1 proc. komórkowego rynku. Wszystko jest jednak możliwe, co udowodnił oszałamiający sukces innego produktu Apple'a - iPoda, który zrewolucjonizował rynek odtwarzaczy muzycznych.

Zaraz po premierze nowego produktu pojawił się jednak poważny problem. Cisco, największy producent infrastruktury dla sieci telekomunikacyjnych (kapitalizacja firmy sięga 174 mld dol.), pozwało Apple'a za korzystanie z nazwy iPhone. Twierdzi, że jest jej właścicielem od 2000 roku, kiedy kupiło korzystającą z niej wcześniej firmę Infogear. Mało tego. Od roku część swoich produktów sprzedaje jako "iPhone".

W pozwie Cisco zażądało, by sąd w San Francisco zakazał firmie Apple dalszego używania tej nazwy. Cisco twierdzi, że Apple od dłuższego czasu starał się odkupić prawa do nazwy iPhone, ale nie doszło do porozumienia. Ostatnie negocjacje zakończyły się zaledwie kilka godzin przed wtorkową prezentacją urządzenia.

Z kolei Apple zachowuje spokój. - To głupie. Kilka firm używa takiej nazwy dla swych produktów związanych z telefonią internetową VoIP - powiedział agencji Reuters rzecznik koncernu Steve Dowling. - Poza tym jesteśmy pierwszą firmą, która tak nazwała telefon komórkowy. Takiego produktu Cisco nie ma.

Oba koncerny zapowiedziały dalsze rozmowy, jak rozwiązać spór. Nie zaszkodził on na razie notowaniom akcji Apple Computer, które przez dwa dni podrożały o blisko 10 proc. do rekordowego poziomu 97 dolarów.

Copyright © Agora SA