Alcatel i Lucent: Megafuzja warta 33 mld dol.

Dwaj producenci sprzętu telekomunikacyjnego - francuski Alcatel i amerykański Lucent - łączą się, tworząc firmę numer 2 na światowym rynku wartą 33 mld dol.

Tym razem klamka zapadła. Firmy poinformowały w niedzielę, że tworzą giganta z 25 mld euro rocznych obrotów. To niewiele mniej od Cisco, numeru 1 w produkcji sprzętu telekomunikacyjnego. Za to więcej od szwedzkiego Ericssona.

Poprzednie rozmowy o fuzji wiosną 2001 roku zakończyły się fiaskiem. Lucent nie zgodził się, by Alcatel dominował we wspólnym przedsięwzięciu. Teraz mówi się już o "fuzji równych". Akcjonariusze Alcatela będą mieć 60 proc. udziałów w nowym koncernie, a jego siedziba znajdować się będzie w Paryżu, jednak prezesem zostanie obecna szefowa Lucenta Patricia Russo. Miejsca w zarządzie mają być obsadzone po połowie. Łączenie firm potrwa od sześciu do 12 miesięcy.

Groźni Chińczycy

Co przyniesie obu firmom mariaż przez Atlantyk? Dużo. Partnerzy dobrze się uzupełniają: Alcatel ma znacznie silniejszą pozycję w Europie, a Lucent - w USA. Alcatel jest największym światowym dostawcą urządzeń dla infrastruktury dla szerokopasmowego dostępu do internetu DSL (dostarczył dotąd ponad 80 mln linii DSL). Lucent zaś specjalizuje się w technologiach bezprzewodowych. Zwiększyłyby się więc kanały sprzedaży i efektywność. Jak podały firmy w komunikacie, w ciągu trzech lat fuzja ma dać 1,7 mld dol. oszczędności. Nie obejdzie się bez redukcji miejsc pracy - odejdzie około 10 proc. z 88 tys. pracowników.

Niektórzy analitycy zwracają uwagę, że fuzja nie jest aż tak korzystna dla Alcatela, który szybko zwiększa przychody, podczas gdy jego partner zaczyna tracić rynek i w czwartym kwartale ubiegłego roku odnotował spadek przychodów aż o 12 proc. i dotkliwą stratę. Ponadto giełdowa wartość Lucenta wynosi niecałe 13 mld dol., podczas gdy Alcatela o połowę więcej.

Do fuzji pchało obie firmy także zagrożenie z Chin. Tamtejsze firmy, m.in. ZTE i Huawei, zaczynają wygrywać wielkie kontrakty, oferując ceny nawet o połowę niższe niż dotychczasowi potentaci (ich zdaniem są one dumpingowe dzięki wsparciu państwa). Nawet w Polsce Lucent przegrał niedawno z Huawei przetarg na budowę sieci dla czwartego operatora komórkowego P4.

Bell Labs dla Francuzów?

W czasie ubiegłotygodniowych negocjacji na temat fuzji amerykańscy politycy głośno wyrażali obawy o los Bell Labs, słynne na cały świat centrum badawcze Lucenta Murray Hill w stanie New Jersey. To tutaj wynaleziono: tranzystor, laser, fotokomórkę, elektroniczne centrale telefoniczne, telekomunikację satelitarną, procesor optyczny, stereofoniczny zapis dźwięku. Naukowcy tej największej na świecie przemysłowej placówki badawczej zgłaszają średnio jeden patent każdego dnia. Fakt, że chluba Ameryki miałaby przejść w ręce Francuzów, nie budził entuzjazmu władz, ale pojawił się też inny problem. Wiele projektów, nad którymi pracują naukowcy, zlecił Pentagon. Lucent ma liczne kontrakty dla rządu amerykańskiego związane z bezpieczeństwem narodowym. Dostarcza też infrastrukturę telekomunikacyjną w Iraku.

Znaleziono jednak salomonowe rozwiązanie, które zapobiegło storpedowaniu fuzji. Jak poinformowała w niedzielę na konferencji z inwestorami Patricia Russo, powstanie spółka zależna z zarządem składającym się z trzech obywateli amerykańskich akceptowanych przez rząd USA. To ona obsługiwałaby wrażliwe kontrakty związane z bezpieczeństwem państwa.

Fuzja Alcatela i Lucenta może doprowadzić do dalszej konsolidacji wśród firm telekomunikacyjnych. Niedawno Ericsson kupił firmę Marconi, zaś Cisco Systems spółkę Scientific-Atlanta. Analitycy oceniają, że teraz obiektem przejęcia może być kanadyjski Nortel. Nie tylko producenci łączą się na potęgę. Przed miesiącem amerykański operator AT&T ogłosił przejęcie Bell South za 67 mld dol., a w Europie hiszpańska Telefonica kupiła sieć komórkową O2 za ponad 30 mld dol.

Alcatel i Lucent mają w Polsce silne przyczółki, a jeszcze w latach 90. obok niemieckiego Siemensa były największymi dostawcami urządzeń dla sieci telekomunikacyjnych. Straciły jednak dużą część rynku na rzecz takich potentatów jak Nokia czy Ericsson, którzy zaczęli sprzedawać infrastrukturę sieciom komórkowym. Lucent ma duże centrum badawcze i fabrykę w Bydgoszczy. Obroty firmy przekroczyły w ubiegłym roku 800 mln zł, podczas gdy Alcatela - 300 mln. Obie firmy dostarczają urządzenia m.in. dla TP SA, Orange, Ery i Netii.

Copyright © Agora SA