Google prawdopodobnie wygrał walkę o AOL

Z wyszukiwarki Google'a, a nie Microsoftu będą korzystać użytkownicy stron America Online - donoszą amerykańskie media. Za przedłużenie umowy z AOL i 5 proc. jej akcji Google ma zapłacić aż miliard dolarów

O tym, że Google dogadał się z Time Warner, udziałowcem AOL, doniósł w sobotnim wydaniu amerykański dziennik "The Wall Street Journal", powołując się na anonimowe źródła. Z informacji dziennika wynika, że choć umowa nie została jeszcze dopięta na ostatni guzik, to rozmowy toczą się już tylko z przedstawicielami Google'a. Komunikat w tej sprawie może zostać wydany jeszcze w tym tygodniu po zebraniu zarządu Time Warner.

Internauci odwiedzający portal AOL, wyszukują dziś informacje w sieci dzięki technologii Google'a. Umowa miała wygasnąć w przyszłym roku, ale według informacji "The Wall Street Journal" zostanie przedłużona o pięć lat. Nowością będzie to, że teraz AOL będzie mógł sprzedawać reklamy bezpośrednio (wcześniej zajmował się tym wyłącznie Google). Dodatkowo Google przejmie za miliard dolarów 5 proc. akcji AOL.

Jeśli prasowe doniesienia się potwierdzą, to Google da prztyczka w nos Microsoftowi. Koncern Billa Gatesa przespał bowiem internetowy boom na wyszukiwarki i próbuje odrobić dystans do rywali. Według danych Nielsen/NetRatings w październiku Google obsługiwał 48 proc. wyszukiwań na amerykańskim rynku. Na drugim miejscu znalazło się Yahoo z 22 proc., podczas gdy należący do Microsoftu MSN obsługiwał zaledwie co dziewiąte zapytanie do wyszukiwarek, a AOL miał nieco ponad 7 proc. rynku. Microsoft od kilku miesięcy ostrzył sobie zęby na sojusz z AOL - w grę wchodziło ponoć nawet odkupienie całej spółki od Time Warner. Gdyby mu się udało, koncern z Redmond mógłby zaistnieć na większą skalę na rynku tzw. linków sponsorowanych, czyli reklam wyświetlanych przy wynikach wyszukiwania. To właśnie na nich Google zarobił prawdziwą fortunę - przychody spółki z tego tytułu to miliardy dolarów rocznie.

Z kolei Google chciał odeprzeć atak Microsoftu i obronić ważne źródło swoich przychodów - w ub.r. na współpracy z AOL spółka zarobiła ok. 400 mln dol.

Co ciekawe, walka toczyła się o spółkę, która od kilku lat jest kulą u nogi Time Warner (nieoficjalnie mówi się, że zainteresowane współpracą z AOL było Yahoo oraz Comcast, największy operator kablowy w USA). Na przejęcie AOL w 2001 r. Time Warner wydał ponad 100 mld dol. Tyle że AOL po początkowych sukcesach zaczął tracić kolejnych abonentów na rzecz dostawców szerokopasmowego dostępu do internetu. Obecnie ma ok. 20 mln abonentów.

Żadna ze spółek nie chciała komentować prasowych doniesień.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.