Rekordowe odszkodowanie za śmierć bliskiego

Rekordowe odszkodowanie miliona złotych uzyskała wczoraj żona za stratę męża. Sądy coraz śmielej przyznają rodzinom wysokie kwoty - informuje ?Rzeczpospolita?.

Takie odszkodowanie ma zapłacić PZU Hannie H. - uznał warszawski Sąd Apelacyjny.

W wypadku samochodowym zginął mąż młodej warszawianki - dobrze zarabiający menedżer wysokiej klasy. Likwidując szkodę komunikacyjną, PZU wypłaciło jej jedynie 18 tys. zł. Wdowa pozwała więc PZU o odszkodowanie za stratę męża. Mogła się jednak powołać tylko na pogorszenie sytuacji majątkowej, a nie na cierpienia związane z jego śmiercią.

Zgodnie z przepisami sąd może przyznać odszkodowanie bliskim zmarłego tylko, gdy na skutek śmierci pogorszy się ich sytuacja majątkowa. Nie ma natomiast możliwości dochodzenia zadośćuczynienia pieniężnego za straty moralne - podaje "Rzeczpospolita".

Za kilka dni prezydent podpisze nowelę kodeksu cywilnego, która przywróci możliwość zasądzenia pieniędzy za krzywdę moralną bliskich. Już teraz sędziowie coraz częściej tak interpretują przepisy, że przyznają zadośćuczynienie za krzywdę moralną.

Sąd Okręgowy odmówił Hannie H. odszkodowania, ponieważ sytuacja materialna wdowy się nie pogorszyła.

Sąd Apelacyjny był innego zdania i najpierw zasądził kwotę 1,5 mln zł. To wynik przemnożenia utraconych dochodów kobiety przez 20 lat, które mogła spędzić z mężem.

Sąd Najwyższy nakazał przyjąć jednak za podstawę odszkodowania przeciętną stopę życiową oraz uwzględnić, że bliscy są pośrednio poszkodowanymi, tak więc odszkodowanie musi być miarkowane. Dlatego ostateczna suma wyniosła 500 tys. zł z odsetkami, co daje milion.

Copyright © Agora SA