Holandia otwiera rynek pracy

Holenderski rząd planuje 1 maja otworzyć rynek pracy dla pracowników z dziesięciu krajów, które wstąpiły przez trzema laty do Unii Europejskiej. Minister spraw socjalnych i zatrudnienia Piet Hein Donner uważa, że krok ten pozwoli uzupełnić duże braki na holenderskim rynku pracy.

Jak podkreśla Janusz Grzyb - dyrektor w departamencie migracji w ministerstwie pracy i polityki społecznej decyzja w tej sprawie powinna zapaść w przyszłym tygodniu. 19 kwietnia ma się odbyć debata w holenderskim parlamencie.

Według dyrektora Janusza Grzyba wszystko wskazuje na to, że Holandia będzie kolejnym, otwartym dla zagranicznych pracowników rynkiem. Okazało się bowiem, że nie nastąpiły żadne negatywne zjawiska związane z otwarciem Unii Europejskiej. Poza tym, zwraca uwagę dyrektor Grzyb, dotarło już do holenderskich polityków, że legalne możliwości zatrudnienia zredukują presję na nielegalną pracę.

W liście do holenderskiego parlamentu minister Donner zwraca uwagę na przestrzeganie standardów zatrudnienia jeśli chodzi o wysokość płac i warunki pracy i zakwaterowania.

Holandia będzie kolejnym rynkiem, gdzie Polacy bez przeszkód będą mogli podejmować pracę. Zdaniem dyrektora Grzyba wyjazdy naszych rodaków do pracy za granicę nie muszą nas niepokoić. Mogą być przypadki, że ktoś zdecyduje się na osiedlenie się w danym kraju, ale nie ma w tym nic dziwnego. Takie przypadki od dawna zdarzają się w Unii Europejskiej. Jednak zdaniem dyrektora Grzyba większość obywateli nauczy się języka, podniesie swoje kwalifikacje i będzie do dyspozycji dla polskiej gospodarki i inwestorów zagranicznych

Nie wiadomo na razie ilu Polaków wyjechało do pracy za granicą. Przygotowywany przez resort pracy raport w tej sprawie ma być gotowy pod koniec kwietnia.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.