Bundestag podniósł wczoraj wiek emerytalny z 65 na 67 lat. Reforma będzie stopniowo wchodzić w życie od 2012 r.
Późniejsze emerytury mają być panaceum na starzenie się niemieckiego społeczeństwa i związane z tym coraz większe obciążenia dla budżetu. Minister pracy Franz Müntefering tłumaczył wczoraj posłom, że bez zmiany przepisów niemiecki system emerytalny zawaliłby się, bo w 2030 r. na każdego pracującego przypadałby jeden emeryt.
Reforma zostanie jednak mocno rozciągnięta w czasie. W 2012 r. Niemcy z rocznika 1947 pójdą na emeryturę miesiąc później. Od 2023 r. wiek emerytalny będzie się podnosił o dwa miesiące, aż osiągnie wielkość 67 lat w 2029 r. Wówczas na emeryturę przejdą Niemcy urodzeni w 1964 r.