Polacy odwlekają Odessę-Brody?

Wicepremier Ukrainy Mykoła Azarow, w wywiadzie udzielonym dziennikowi "Dieło", zarzuca Polsce odwlekanie rozwiązania kwestii dobudowy rurociągu Odessa-Brody.

Mykoła Azarow podkreślił, że obecnie na pytanie, kiedy można oczekiwać dobudowania dalszego odcinka do Polski, może odpowiedzieć jedynie Warszawa. "W tej kwestii piłka jest na polskiej połowie" - podkreślił wicepremier. Dodał, że trwają rozmowy na temat finansowania tego projektu, ale trudno mówić o konkretnych terminach.

Ropociąg Odessa-Brody jest obecnie wykorzystywany do transportu rosyjskiej ropy w kierunku Morza Czarnego. Przedstawiciele ukraińskich władz twierdzą, że ta sytuacja może się zmienić za 2, 3 lata, kiedy kraje Azji Środkowej będą dysponowały nadwyżką ropy. Dotąd jednak, oprócz deklaracji politycznych, w tej sprawie nie podpisano żadnych konkretnych porozumień gospodarczych.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.