Zgodnie z ugodą spółka kierowana przez Steve'a Jobsa będzie miała pełna prawa do wszystkich znaków towarowych z nazwą "Apple". Szczegółów umowy jednak nie ujawniono. - Kochamy Beatlesów i z bólem spieraliśmy się z nimi o te prawa - stwierdził Jobs w komunikacie.
Spór po raz pierwszy wybuchł w 1980 r., kilka lat po powstaniu spółki Apple Computer, która promowała się za pomocą logo z nadgryzionym jabłkiem. To nie spodobało się wytwórni Apple Corps., która działała pod szyldem z zielonym jabłuszkiem. Jobs załagodził sprawę, płacąc odszkodowanie.
Drugi raz zapłacił ponad 26 mln dol. w 1991 r., kiedy Apple swoją nazwą i logo promował oprogramowanie do odtwarzania cyfrowej muzyki. Jobs zobowiązał się wówczas, że jego spółka nie będzie się angażowała w projekty związane z muzyką. Ale w 2003 r. zadebiutował iTunes i wytwórnia należąca m.in. do byłych Beatlesów znów pozwała Apple'a - za złamanie umowy. Ale w maju zeszłego roku to Jobs triumfował - sąd w Londynie uznał, że zarzuty Apple Corps. są bezpodstawne.
Wczorajsze porozumienie kończy spory pomiędzy spółkami. I może oznaczać szybkie pojawienie się piosenek Beatlesów w najpopularniejszym e-sklepie z muzyką.