Kandydatura Skrzypka częściowo odpowiada za spadki na rynkach

Złoty odrobił częściowo wczorajsze straty wobec euro i dolara, chociaż rano jeszcze tracił. Około godziny 11-tej euro kosztowało 3 złote 89 groszy, a dolar 2 złote 97 groszy

Marek Rogalski główny analityk walutowy TMS Brokers powiedział, że złoty jest obecnie o 6 groszy słabszy wobec euro niż był przed nominacją Sławomira Skrzypka na prezesa NBP. Wobec dolara jest słabszy o 8 groszy.

Zdaniem analityka spadki wartości złotego są jedynie częściowo związane z nominowaniem Sławomira Skrzypka na prezesa NBP. Przyczyną spadków notowań złotego jest także pogorszenie się nastrojów na rynkach naszego regionu - uważa Marek Rogalski.

Analityk zwrócił jednak uwagę, że choć wczoraj traciły na wartości także inne waluty naszego regionu, to złoty stracił więcej niż forint węgierski czy czeska korona.

Marek Rogalski jest zdania, że do 10 stycznia, czyli prawdopodobnej daty wyboru nowego prezesa NBP, rynek pozostanie nerwowy, a złoty może być słaby. Będzie to związane z oczekiwaniem rynków na pierwsze wypowiedzi nowego szefa banku centralnego w takich sprawach jak polityka pieniężna czy data naszego wejścia do strefy euro - stwierdził analityk.

Jeśli chodzi o rynek obligacji, to dziś są dalsze spadki, choć ich skala jest mniejsza niż wczoraj.

Na giełdzie jest jeszcze spadkowa tendencja, choć także mniejsza niż wczoraj. Około godziny 11-tej indeks największych spółek na warszawskiej giełdzie, WIG 20, tracił na wartości 0,4 procent, podczas gdy wczoraj stracił ponad półtora procent.

Spadki na giełdzie są częściowo związane z nowym kandydatem na prezesa NBP, a częściowo z sytuacją na światowych giełdach - powiedział Marek Rogalski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.