Bartimpex chce odchudzić Gas-Trading

Grube miliony złotych ze sprzedaży papierów firmy ubezpieczeniowej Cigna STU ma zarobić spółka Gas-Trading związana z PGNiG, Gazpromem i Bartimpeksem Aleksandra Gudzowatego. Ale przed wyrażeniem zgody na tę transakcję Bartimpex chce radykalnie odchudzić radę Gas-Trading.

W tym roku austriacka grupa ubezpieczeniowa Wiener Städtische odkupiła od Bartimpeksu i rodziny Gudzowatego 62,5 proc. akcji firmy ubezpieczeniowej Cigna STU. Teraz Austriacy chcą mieć pełne prawa do decydowania o Cigna STU. Negocjują więc zakup akcji ubezpieczyciela od Gas-Trading (13,9 proc.) i EuRoPol Gazu (15,8 proc.). Firmy te postanowiły sprzedać swoje akcje w pakiecie, na takich samych warunkach. Według naszych szacunków na transakcji Gas-Trading może zarobić ponad 40 mln zł.

Gas-Trading był głównym importerem rosyjskiego gazu do Polski, ale od kilku lat już się tym nie zajmuje. Największy majątek firmy to 4 proc. akcji EuRoPol Gazu, właściciela polskiej części gazociągu jamalskiego, którym rosyjski gaz płynie do Niemiec. Te udziały dają Gas-Trading prawo do korzystania z jamalskiej rury.

Na początku października zgromadzenie akcjonariuszy Gas-Trading zajmie się wnioskiem Bartimpeksu, aby w radzie nadzorczej spółki zasiadało od trzech do pięciu członków. Firma Gudzowatego twierdzi, że chodzi jej o oszczędności. - Obecnie w radzie jest dziesięć osób. Spółka ma mniejsze dochody niż w przeszłości, a utrzymywanie tak dużej rady kosztuje - tłumaczy dyr. Jan Antosik z Bartimpeksu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.