Po pierwsze - pisze "Economist" - chodzi o język, który jest w miarę szeroko znany przez osoby ze wschodniej Europy. Dlatego także innym krajem interesującym Polaków i innych wschodnich Europejczyków jest Irlandia. Dodatkowy korzystny czynnik w Wielkiej Brytanii to tradycyjnie silna i głęboko zakorzeniona stara emigracja, dzięki której łatwiej jest odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
"Economist" podkreśla, że Wielka Brytania jest chłonna. Polacy znaleźli pracę nawet jako obsługa drewnianych łodzi w Cambridge i zarabiają zupełnie nieźle - do 14 funtów za godzinę, czyli prawie trzy razy więcej niż wynosi minimalna ustawowa płaca. Tygodnik wskazuje też na raport firmy doradztwa finansowego "Ernst&Young", zdaniem której dzięki nowym pracownikom wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii podniósł się o 0,2 procent.