Inflacja w styczniu wyniosła 0,7 proc.

Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu, w stosunku do stycznia ubiegłego roku, wzrosły o 0,7 procent. Oznacza to, że w ubiegłym miesiącu inflacja roczna była taka sama jak w grudniu ubiegłego roku.

Zdaniem Katarzyny Zajdel-Kurowskiej, szefowej zespołu analiz Citibanku Handlowego tak niską inflację zawdzięczamy przede wszystkim taniej żywności oraz silnej złotówce w stosunku do walut. Ekonomistka wyjaśniła, że dzięki silnej złotówce ceny towarów importowanych utrzymują się na niskim poziomie.

Tania jak na styczeń żywność to efekt zablokowania naszego eksportu do Rosji, przede wszystkim mięsa - podkreśliła ekonomistka.

Katarzyna Zajdel-Kurowska uważa, że największy spadek cen już za nami. Jej zdaniem w kolejnych miesiącach inflacja będzie nieznacznie przyśpieszać, choć nadal będzie utrzymywać się na niskim poziomie.

Ekonomistka powiedziała, że za mało jest jeszcze danych o bieżących wynikach gospodarki by można było przewidywać, jaką decyzję w sprawie stóp procentowych podejmie pod koniec miesiąca Rada Polityki Pieniężnej.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.