Początek czerwca może się okazać początkiem drogowego koszmaru w Wielkopolsce. Wszystko z powodu budowy kanalizacji pod drogą do Goliny pod Koninem.
Ten kilkukilometrowy odcinek drogi pozwala kierowcom tirów omijać płatną część autostrady A2 oraz Konin, gdzie obowiązuje zakaz wjazdu ciężkich ciężarówek. Pod Koninem kierowcy wjeżdżają na bezpłatny odcinek A2, a przed punktem poboru opłat zjeżdżają do Goliny, skąd dalej jadą za darmo drogą krajową nr 92, równoległą do A2.
Problemu by nie było, gdyby rząd wyrobił się ze zniesieniem opłat autostradowych dla ciężarówek. Ryszard Kurylczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, obiecywał mieszkańcom miast przy drodze nr 92, że od 1 kwietnia ciężarówki będą za darmo jeździć autostradą. Opłaty obowiązują jednak nadal, a tiry szukają tras alternatywnych, za które nie trzeba płacić (50-kilometrowy odcinek A2 z Konina do Wrześni kosztuje 42 zł).
Budujemy kanalizację i tirów nie wpuścimy
Przez Golinę ciągną codziennie tysiące ciężarówek. Mieszkańcy przez wiele miesięcy protestowali przeciwko temu - blokowali drogę, a ostatnio nawet głodowali. Teraz sięgnięto po broń najgroźniejszą: łącznik między drogą 92 a bezpłatnym fragmentem A2 zostanie zamknięty, bo... gmina buduje tam kanalizację. Nie ma zresztą wyjścia, bo inwestycja prowadzona będzie za unijne pieniądze i trzeba się spieszyć, by nie przepadły. Prace ruszą na początku czerwca.
Którędy zatem pojadą tiry? Raczej nie płatną A2, bo na nią przewoźników z krajów byłego ZSRR zwykle nie stać. - Pojadą drogą nr 92 do Konina, czyli po staremu - uważa Dariusz Katulski, wiceburmistrz Goliny. Tymczasem prezydent Konina Kazimierz Pałasz odpowiada: - Znaków zakazu nie zdejmę. Miasto już dość wycierpiało przez tiry.
Ale w jednym obaj włodarze miast są zgodni: zapowiadają, że mieszkańcy obu miejscowości będą blokowali drogę tirom. - I my jako władze na pewno taki protest poprzemy - mówi Katulski.
A może zwolnić z opłat czasowo?
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych zarządza drogą nr 92, ale na odcinkach przebiegających przez miasta na prawach powiatów grodzkich (takich jak Konin) nie ma nic do powiedzenia. Podobnie zresztą jak na pytania "Gazety" o to, którędy pojadą tiry. - Wolałbym się nie wypowiadać na ten temat... - wyznaje Tadeusz Łuka, wicedyrektor GDDDKiA w Poznaniu.
Pomysł na rozwiązanie sytuacji podsuwają działacze PO w Koninie. Sugerują, by na czas zamknięcia drogi pomiędzy Goliną a trasą A2 tiry zostały zwolnione z opłat na autostradzie. Państwo miałoby zapłacić odszkodowanie zarządcy drogi, czyli Autostradzie Wielkopolskiej SA - To niemożliwe, bo nie ma żadnych uzgodnień na temat takich rozliczeń - odpowiada krótko Zofia Kwiatkowska, rzecznik AW SA.
