A2 i A4 bezpłatne dla tirów

Od 1 kwietnia tiry zaczną jeździć płatnymi autostradami za darmo - zapowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Odetchną mieszkańcy setek miejscowości położonych przy drogach równoległych do A2 i A4

To nie jest żart szykowany przez drogowców na prima aprilis. W ciągu najbliższych kilku dni Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ma zakończyć negocjacje z zarządcami płatnych autostrad w sprawie zwolnienia tirów z opłat za przejazdy. Zgodnie z prawem UE od kierowców nie można bowiem pobierać podwójnej opłaty za korzystanie z dróg. A w Polsce kierowcy samochodów ciężarowych muszą mieć wykupioną winietę upoważniającą do jazdy drogami krajowymi i na dodatek płacić za przejazd płatnymi autostradami.

Teraz sama winieta będzie upoważniała do korzystania jednocześnie z dróg krajowych i autostrad.

Państwo musi jednak wypłacić rekompensatę firmom, które mają koncesje na eksploatację autostrad. I tak np. Autostrada Wielkopolska SA zarządzająca trasą A2 domagała się kwoty 160 mln zł rocznie. Z naszych ustaleń wynika, że strony doszły już do porozumienia i w grę wchodzi kwota ok. 150 mln zł.

Dziś A2 leżącą na trasie z Rosji do Europy Zachodniej przejeżdża dziennie ok. 2 tys. ciężarówek, które przynoszą mniej więcej połowę tej kwoty. Po zwolnieniu ich z opłat szacuje się, że liczba ta podskoczy do 6 tys. tirów. Nie udało nam się dowiedzieć, ile miałaby otrzymać spółka Autostrada Małopolska, operator płatnego odcinka A4.

Na trzy tygodnie przed obiecywanym przez GDDKiA zwolnieniem tirów z opłat autostradowych wiele spraw pozostaje ciągle nieuregulowanych. Nie wiadomo jeszcze np., jak będzie wyglądać nowa winieta. Umożliwienie tirom darmowych przejazdów wymaga też zmian w ustawie o autostradach płatnych. Wiadomo, że nie da się ich dokonać do końca marca, dlatego tymczasowo sprawę ma regulować rządowe rozporządzenie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.