Caramanlis zapowiedział, że ministrowie Grecji i Rosji podpiszą list intencyjny w sprawie budowy rurociągu z Bułgarii do Grecji. Rurociąg ten jest nazywany "prawosławnym", bo to wyznanie dominuje w państwach zaangażowanych w projekt. Pozwoli on zwiększyć eksport rosyjskiej ropy przez Morze Czarne z ominięciem cieśnin w Turcji. Będzie mógł przejąć także transport kaspijskiej ropy, która mogłaby docierać do Polski po przedłużeniu ukraińskiego rurociągu Odessa - Brody. Rozmów o rozwoju grecko-rosyjskiej współpracy energetycznej nie utrudniło śledztwo w greckim parlamencie: sprawdza on zarzuty korupcyjne wobec wartego 869 mln dolarów kontraktu z 1999 r. w sprawie zakupu rosyjskich rakiet przeciwlotniczych.