Prasa lokalna o swoich problemach w Senacie

Wydawane przez samorządy tytuły budzą coraz większy niepokój wśród wydawców prasy lokalnej. Choć dotowane, potrafią one sięgać po rynek ogłoszeniowy.

Poza nierówną walką z dotowanymi konkurentami wydawcy prywatni zwracają uwagę na to, że za pomocą własnych pism władze lokalne często usiłują wpłynąć na nich finansowo. - Pewnego dnia skrytykowałem burmistrza Ursynowa i urząd przestał zamieszczać reklamy w mojej gazecie. Dostała je "Gazeta Prywatna" wydawana przez burmistrza - mówił Andrzej Rogiński, wydawca warszawskiej gazety "Południe - Głos Mokotowa i Ursynowa" na konferencji pt. "Prasa lokalna w budowie społeczeństwa obywatelskiego". Zorganizowały ją wspólnie komisja kultury i środków przekazu Senatu RP oraz Izba Wydawców Prasy.

- Nie słyszałem o samorządowej gazecie, do której wydawca by nie dokładał - podkreślał Dominik Księski, wydawca i redaktor naczelny pisma "Pałuki". W tej sytuacji ingerencja władz w treść wydawanych przez nie tytułów nie powinna dziwić. Według dr Jolanty Kępy-Metrak z Akademii Świętokrzyskiej nierzadko się zdarza, że artykuły w tego rodzaju prasie często "przed opublikowaniem muszą być zatwierdzone przez wójta czy starostę".

"Zdaniem uczestników Konferencji nie należy łączyć funkcji biuletynu informacyjnego - organu administracji z funkcją niezależnej prasy, której wszak jednym z głównych zadań jest sprawowanie społecznej kontroli nad działaniami władz. Uzurpowanie sobie przez biuletyny samorządowe roli gazet wiąże się niejednokrotnie z utrudnianiem dostępu do informacji dziennikarzom prasy prywatnej, co jest podważaniem fundamentalnej zasady wolności słowa i prawa obywateli do dostępu do informacji" - czytamy w oświadczeniu przyjętym przez uczestników konferencji.

Prasa lokalna w Polsce

Według prof. Mariana Gieruli z Uniwersytetu Śląskiego, w Polsce ukazuje się dziś ok. 3 tys. tytułów lokalnych. Polska ma obecnie 2,489 tys. gmin i 875 miast, a prasa lokalna ukazuje się w co czwartej gminie wiejskiej i co drugim mieście. Najbardziej rozwiniętym rynkiem prasy lokalnej jest Górny Ślask, gdzie ukazuje się ok. 300 tytułów. Na Mazowszu jest ich 290, a w Wielkopolsce i Małopolsce - ok. 270.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.