Około 10 mln zł wyda Tel-Energo na systemy rozliczeniowe

Bez rozgłosu firma telekomunikacyjna Tel-Energo postanowiła wydać blisko 10 mln zł na system billingowy.

Ze strony internetowej brytyjskiej spółki Intec Telecom Systems dowiedzieliśmy się, że zawarła znaczącą transakcję z Tel-Energo, jedną z największych firm telekomunikacyjnych w Polsce. Tel-Energo nie informowało o tej transakcji. Rzecznik TE Marcin Gruszka przyznał we wtorek, że do takiej transakcji doszło. Za wdrożenie systemów billingowego i mediacyjnego TE zapłaci Intecowi prawie 1,9 mln euro. Według naszych informacji dodatkowe koszty związane z uruchomieniem systemu to 300 tys. dolarów i 700 tys. zł.

Od kilku rozmówców z branży informatycznej usłyszeliśmy, że w realizację tego kontraktu miałaby być zaangażowana firma matrix.pl. Urszula Kwasiborska z matrix.pl nie odpowiedziała nam, czy matrix jest partnerem Intec i czy współpracuje przy wdrażaniu systemu billingowego dla TE.

Po co TE tak duży system billingowy? Według Gruszki już w połowie 2001 r. firma widziała potrzebę wymiany systemów rozliczeniowych i prowadziło w tej sprawie przetargi w 2001 i 2002 r. Nie zdecydowano się wtedy na wdrożenie systemu ze względu na inne priorytety inwestycyjne. Ze względu na gwałtowny wzrost rozliczeń w ruchu międzyoperatorskim (o 500 proc. w 2003 r.) wprowadzenie nowych systemów miało stać się punktem krytycznym dla TE. Nowe systemy będą też wykorzystywane przez spółkę Niezależny Operator Międzystrefowy (NOM), oferującej połączenia międzymiastowe i międzynarodowe oraz wdzwaniany dostęp do internetu. W zeszłym tygodniu Polskie Sieci Elektroenergetyczny (PSE), które są głównym udziałowcem TE, przekazały tej spółce swój pakiet 50 proc. akcji NOM o nominalnej wartości 120 mln zł. W zamian PSE otrzymało nowe akcje TE o wartości zaledwie ok. 18,5 mln zł. Rzecznik PSE Regina Wegnerowska różnicę tę wyjaśniła "utratą wartości akcji NOM na przestrzeni czasu". W 2002 r. NOM miał aż 125,5 mln zł straty netto. W 2001 r. według sprawozdania NOM i wyniku przyjętego przez WZA strata netto wyniosła ok. 40, 2 mln zł. Natomiast w sprawozdaniu NOM za 2002 r. podaje się, że w 2001 r. strata była dużo wyższa - ok. 54,7 mln zł. Wyniki NOM za 2004 r. będą już wpływały na skonsolidowany bilans grupy TE.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.