Najważniejsze informacje gospodarcze na twoją stronę. Ściągnij nasz gadżet.
"To sesja korekt, traci większość indeksów europejskich, kontrakty wskazują też na to, że amerykańskie indeksy też rozpoczną się od spadków" - powiedział analityk Wrocławskiego Domu Maklerskiego Tomasz Bistulas.
Według niego, spadek kontraktów na amerykańskie indeksy jest związany głównie ze wzrostami cen ropy, a także pesymistycznym wydźwiękiem opublikowanej wczoraj "Beżowej Księgi". Dla rynku istotne będą publikowane dziś dane z USA: liczba nowych bezrobotnych i sprzedaż domów na rynku wtórnym. Będą one miały wpływ również na zachowanie warszawskich indeksów.
"Dobre dane dadzą nam krótki okres spokoju, który by się teraz bardzo przydał" - ocenił Bistulas. Jego zdaniem, WIG 20 wróci jeszcze do poziomów notowanych przed kilkoma dniami, czyli zbliżonych do 2450 pkt.
Wśród spółek WIG 20 liderem obrotów były akcje PKO BP. Były to też najlepiej spisujące się walory indeksu, ok. godz. 12:30 drożały o 2,40%.
"Ten wzrost wynika częściowo z sytuacji technicznej, częściowo z poprawienia ogólnego nastawienia dla spółek z sektora finansowego" - powiedział Bistulas.
Dla polskich spółek rozpoczął się już sezon wyników kwartalnych. Według Bistulasa, będzie on ważny, bo pokaże inwestorom, czego mogą się spodziewać po drugim półroczu.
Dziś rano wyniki za II kw. podał producent płyt meblowych Pfleiderer Grajewo. Okazały się znacznie gorsze niż przed rokiem. W rezultacie ok. godz. 12:30 akcje spółki traciły 2,78% wartości.
W czwartek ok. godz. 12:40 indeks WIG 20 osiągnął wartość 2 624,67 pkt po spadku o 0,13%. WIG zyskiwał 0,22% i osiągnął 40 790,19 pkt. Obroty na rynku akcji przekroczyły poziom 850 mln zł.
