Na koniec kwietnia fiskus zafunduje podatnikom strajk

W najgorętszym okresie rozliczeń z fiskusem protestem zagrozili pracownicy skarbówki. We wtorek ma zapaść decyzja o ewentualnej akcji "urlop na żądanie" jeszcze w kwietniu - podaje portal TVN24.pl

Po pracownikach Poczty, pracownicy służby skarbowej to kolejna grupa, która może pokrzyżować plany podatnikom rozliczającym się z fiskusem. We wtorek związek zawodowy "Solidarność" zrzeszający pracowników urzędów skarbowych ma zdecydować czy protest zostanie przeprowadzony jeszcze w kwietniu.

Jeśli doszłoby do tego zbiegłby się on w czasie z końcem okresu składania rocznych rozliczeń podatku PIT. Właśnie wtedy najwięcej Polaków składa zeznania. Strajk może też opóźnić zwrot nadpłaconego podatku. Urzędy mają na to trzy miesiące. Jeśli protest się przedłuży, to nie wiadomo, czy wyrobią się w terminie.

Przyczyną protestu jest brak porozumienia z Kancelarią Premiera w sprawie projektu ustawy o Służbie Cywilnej. Konkretnie chodzi o podwyżki, których domagają się pracownicy urzędów skarbowych.

Protest na koniec kwietnia skarbówka zapowiadała już na początku marca.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.