Dialery: TP SA będzie mogła ścigać za dlugi

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwolnił Telekomunikację Polską z obowiązku natychmiastowego umorzenia ?złych długów", narosłych na skutek plagi dialerów. TP SA nie może jednak świętować, bo decyzja sądy jest jedynie tymczasowa

TP SA odwołała się do sądu antymonopolowego od niekorzystnej dla niej decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dotyczącej tzw. dialerów. Sa to programy, które instalują się automatycznie na komputerze osoby, która łączy się z internetem za pośrednictwem modemu. Niektóre dialery - o zainstalowaniu się których użytkownik komputera mógł nie wiedzieć - samoczynnie inicjowały połączenie np. z linią 0-700 czy z wyspami archipelagu Cooka.

W lutym br. UOKiK stwierdził, że TP SA nie ma prawa ściągać długów od osób, którym dialery nabiły astronomiczne rachunki, ponieważ TP SA (dopuszczając do pojawienia się dialerów) - zaszkodziła zbiorowym interesom konsumentów. Co więcej, TP SA ściągała je bardzo ostro (odsprzedawała je prywatnym firmom windykacyjnym).

UOKiK stwierdził też, że TP SA musi dokonać zasadniczych zmian w sposobie funkcjonowania takich specjalnych programów komputerowych. Obydwu decyzjom UOKiK nadał rygor natychmiastowej wykonalności.

TP SA odwołała się do Sądu Ochrony Konkurencji. Ten, po ośmiu miesiącach, zadecydował o uchyleniu rygoru natychmiastowej wykonalności w kwestii windykacji. To oznacza, że TP SA może wciąż ścigać osoby, które odmówiły zapłacenia rachunku "nabitego" dialerami. Jednak nie oznacza to, że Sąd - po ostatecznym rozpatrzeniu odwołania TP SA - nie uzna jej praktyk za niezgodne z prawem. Wówczas TP SA będzie musiała umorzyć nieściągnięte należności i zwrócić pieniądze, które od klientów ściągnęła.

Sąd antymonopolowy podtrzymał natomiast pozostałą część decyzji UOKiK: TP SA musi w trybie natychmiastowym: opublikować decyzję UOKiK w dwóch dziennikach ogólnopolskich oraz na stronie internetowej www.telekomunikacja.pl na własny na koszt; wprowadzić możliwość reklamacji świadczenia usług "audioteksowych" (np. numery 0-700 wykręcane przez dialer); (spowodować, że dialery staną się programami użytkowymi w postaci pliku, zapisywanego na dysku twardym użytkownika, ale tylko na jego wyraźne życzenie. Dialer nie może też zmieniać konfiguracji systemu, ani też tworzyć innych plików.

Jeżeli UOKiK stwierdzi, że TP SA nie podporządkowała się tej decyzji sądu - nałoży na operatora kolejną karę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.