Za drogi ten roaming

Ceny usług roamingowych brytyjskich sieci komórkowych Vodafone i O2 są za wysokie - uważa Komisja Europejska

W poniedziałek Bruksela poinformowała o rozpoczęciu formalnego śledztwa przeciwko brytyjskim operatorom. To dopiero wierzchołek góry lodowej - unijni urzędnicy drążą temat wysokich cen roamingu w całej Europie Zachodniej, zwłaszcza w Niemczech.

Roaming to usługa, dzięki której użytkownik telefonu komórkowego może używać swojego aparatu (albo karty SIM) za granicą. Wszystko to na mocy porozumienia między operatorami (macierzystym i operatorem sieci, której czasowo używa).

Komisja zwróciła uwagę na fakt, że ceny połączeń telefonicznych w roamingu są wielokrotnie wyższe niż ceny połączeń krajowych. I nie ma to żadnego racjonalnego uzasadnienia, bo sam sposób świadczenia usługi nie jest dużo bardziej kosztowny.

Jak ustaliła Bruksela, co najmniej do września 2003 r. obowiązywało porozumienie, na mocy którego Vodafone i O2 niemalże zdzierały skórę z klientów zza granicy. Służby podległe komisarzowi ds. konkurencji Mario Montiemu podejrzewają, że operatorzy zawarli porozumienie w sprawie utrzymywania wysokich cen roamingu - nie próbują wprowadzić w tej usłudze żadnej konkurencji.

Jeśli podejrzenia Komisji Europejskiej zostaną poparte dowodami, obu koncernom grożą drakońskie kary, nawet do 10 proc. rocznych obrotów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.