Tajwańskie komórki wchodzą do Polski

HTC wchodzi na polski rynek. Liczy na klientów biznesowych, chętnych wydać więcej na zaawansowane modele komórek

Produkty tajwańskiego producenta telefonów komórkowych i palmtopów już od pewnego czasu można było znaleźć w ofercie polskich operatorów - w Orange pod marką SPV, w Erze - MDA. Ale dopiero wczoraj spółka podniosła przyłbicę i zacznie sprzedawać telefony pod własną marką - zarówno w sprzedaży detalicznej, jak i u operatorów.

Ani Florian Seiche, wiceszef europejskiego oddziału HTC, ani Tomasz Leśniak, szef otwartego wczoraj warszawskiego biura spółki, nie chcieli zdradzić, na jaki kawałek tortu komórkowego ostrzą sobie zęby.

Rąbka tajemnicy uchylił Jacek Kalinowski, rzecznik Grupy TP. - Oczywiście, na naszym biednym polskim rynku tego typu zaawansowane telefony nie przebiją komórek za złotówkę. Ale z punktu widzenia operatora współpraca z HTC jest bardzo zyskowna. Właściciel smartfonu co miesiąc płaci operatorowi kilkanaście razy więcej niż zwykły abonent, nawet i ponad tysiąc złotych - dodał.

HTC pokazała też wczoraj dwa najnowsze telefony, które wkrótce mają się pojawić w Polsce: HTC TyTN II i odpowiedź na iPhone'a - HTC Touch Dual.

Wyświetlacz TyTN można wygiąć tak, by łatwiej było pracować na telefonie, ma też wysuwaną klawiaturę, obsługuje sieci od GPRS po HSDPA, a także łącze Wi-Fi. Ma też wbudowany aparat fotograficzny i odbiornik GPS oraz pakiet aplikacji biurowych (m.in. edytor tekstowy, arkusz kalkulacyjny). Z kolei HTC Touch Dual to komórka, którą można albo obsługiwać za pomocą ekranu dotykowego, albo wysuwanej klawiatury. Obsługuje też sieci 3G i HSDPA. W sklepach będzie ją można kupić za ok. 2 tys. zł, w styczniu 2008 r. będzie w ofercie Orange.

Jak mówił Florian Seiche, pierwsza wersja HTC Touch (bez klawiatury), która zadebiutowała w czerwcu br., rozeszła się w ponad 800 tys. egz.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.