Wakacje za granicą tańsze niż w kraju

Mocna złotówka i wysokie ceny usług hotelarsko-gastronomicznych w kraju sprawiły, że Polacy porzucają wypoczynek nad morzem i na Mazurach i wybierają się na urlop za granicę - pisze dziennik ?Polska?. Podczas gdy polscy właściciele kwater już liczą straty, organizatorzy egzotycznych wycieczek mówią o boomie.

Najważniejsze informacje gospodarcze na twoją stronę. Ściągnij nasz gadżet.

Właściciele pensjonatów nad morzem i na Mazurach cytowani przez gazetę przyznają, że turystów jest nawet o 30 proc. mniej niż przed rokiem.

Jak pisze "Polska" mocny złoty sprawił, że wakacje za granicą stały się dla Polaków znacznie bardziej przystępne i atrakcyjne cenowo. Dwutygodniowy wypoczynek w trzygwiazdkowym ośrodku w Egipcie w pakiecie z pełnym wyżywieniem można wykupić już za ok. 2,8 tys. zł od osoby, a w ofercie last minute nawet za 2,2 tys. zł. Tymczasem w Polsce za pobyt w trzygwiazdkowym hotelu w Kołobrzegu trzeba zapłacić od 3,1 tys. zł, a w hotelu Warszawa w Augustowie nawet 4,3 tys. zł. Drogie są w Polsce zwłaszcza ceny hoteli i kwater.

Według raportu portalu turystycznego TravelOne za tygodniowy pobyt w Ustce w pokoju w prywatnym mieszkaniu trzeba zapłacić ok. 300 zł za osobę. Natomiast ok. 200 zł kosztuje tygodniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu w Złotych Piaskach w Bułgarii.

Drogie są nawet kempingi. Pobyt na polu kempingowym w okolicach Giżycka czy Mikołajek to koszt ok. 25 zł od osoby. Czteroosobowa rodzina musi więc zapłacić 100 zł. W Chorwacji jest nawet o połowę taniej.

Nic dziwnego, że biura podróży oferujące wycieczki zagraniczne zacierają ręce i mówią nawet o 20-30-procentowym wzroście sprzedaży.

Według dziennika "Polska" bojąc się strat, wiele ośrodków wczasowych w Polsce już zaczyna obniżać ceny.

Zobacz co piszą polskie media

Copyright © Agora SA