Biedni we Francji jedzą to, co wyrzucają supermarkety

Wzrastające ceny żywności we Francji zmuszają najgorzej sytuowanych do zbierania żywności wyrzucanej przez supermarkety.

Wśród osób zagrożonych biedą i zmuszonych do poszukiwania darmowego pożywienia coraz częściej znajdują się - obok bezrobotnych - emeryci i osoby pracujące na najgorzej płatnych stanowiskach. Ludzie zabierają ze śmietników przeterminowane mięso i wędliny wyrzucane przez sieci wielkich sklepów. Tymczasem niektóre z supermarketów walczą ze zbieractwem uprawianym przez biednych, oblewając żywność detergentami, w tym chlorem.

Według badań opinii, ośmiu na dziesięciu Francuzów obawia się, że ich dzieci staną twarzą w twarz z nędzą. W ciągu roku, ceny mleka i produktów zbożowych wzrosły o ponad 11 procent, drobiu o 13 procent, a masła o 8 procent. 7 milionów osób we Francji, w tym 12 procent dzieci, żyje w ubóstwie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.