PIP sprawdza czy hipermarkety nie łamią praw pracowniczych

Państwowa Inspekcja Pracy rozpoczęła w hipermarketach akcję wzmożonych kontroli. Termin jest nieprzypadkowy. Właśnie w okresie przedświątecznym, gdy ruch w sklepach gwałtownie rośnie, często łamane są tam prawa pracownicze.

Dawid Baran z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Rzeszowie mówi, że podobne kontrole przeprowadzone w roku ubiegłym i wykazały szereg nieprawidłowości. Dotyczyły one nieudzielenia pracownikom przysługującego im 11-godzinnego wypoczynku. Jak wyjaśnił, jest to spowodowane często nierzetelnym prowadzeniem ewidencji pracy. Inspektorzy stwierdzili też, że pracodawcy nie płacą zatrudnionym za nadgodziny.

Inne nieprawidłowości to m.in. nieprzestrzeganie zasad BHP czy zlecanie zatrudnionym wykonywanie pracy ponad siły. Dawid Baran powiedział, że pracownicy hipermarketów - zarówno mężczyźni jak i kobiety dźwigają często ciężary ponad swoje siły. Pracodawcy naruszają tym samym ustalone w przepisach normy. W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy w ramach przedświątecznych kontroli sprawdziła w całej Polsce 78 sklepów wielkopwierzchniowych należących do 28 sieci handlowych. Stwierdzono ponad 126 wykroczeń przeciw prawom pracowniczym. W 40 przypadkach zagrożenie życia i zdrowia zatrudnionych było tak duże, że w placówkach trzeba było wstrzymać pracę.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.