Tańsze samochody z USA płyną do Polski

Marzysz o luksusowej amerykańskiej limuzynie, terenowym pickupie czy sportowym Porsche? Teraz jest najlepszy moment aby sprowadzić takie auto z USA. Dolar jest tak tani, że kupując bardzo drogie auto za Atlantykiem, można zaoszczędzić nawet 100 tys. zł. Jednak najpierw trzeba dobrze policzyć wszystkie koszty, w tym cło i podatki. Nie warto też robić tego na własną rękę

Nie od dziś wiadomo że na rynku amerykańskim samochody nowe i używane (także europejskie marki) są zwykle dużo tańsze, niż te same modele dostępne w Unii Europejskiej. Rynek samochodów w USA jest bowiem dużo większy niż europejski, a Amerykanie często już po 2- 3 latach użytkowania zmieniają samochody na nowsze.

Znaczne różnice w cenach są na tyle atrakcyjne dla nabywców, że samochód korzystniej jest kupić za oceanem pomimo konieczności opłacenia kosztów transakcji, wysyłki samochodu, cła, akcyzy oraz podatku VAT.

- Wpływa na to utrzymujący się niski kurs dolara. Poza niższą ceną, samochody importowane z USA mają znacznie bogatsze wyposażenie w porównaniu z modelami dostępnymi na rynku europejskim, a także lepszy stan techniczny zawieszenia ze względu na doskonałe drogi, po których jeździły - mówi Tomasz Suchodolski z gliwickiej firmy Deletum ( www.amerykanskiesamochody.pl ), od kilku lat zajmującej się profesjonalnie sprowadzaniem samochodów ze Stanów Zjednoczonych oraz wszystkimi związanymi z tym usługami.

Według niego zdecydowanie w tym roku widać wzrost zainteresowania ze strony Polaków kupnem nowych, w tym także bardzo drogich amerykańskich aut.

- Sprowadzamy więcej marek luksusowych niż popularnych, co świadczy o tym, że Polacy bogacą się. Używane samochody stanowią niewielki procent importu. - dodaje Suchodolski.

Nie kupuj kota w worku

Sprowadzając samochód z USA można stać się właścicielem naprawdę "wypasionej bryki", płacąc za nią nawet 30- 50 proc. mniej niż za ten sam model wyprodukowany w Europie. Właściciele firm sprowadzających samochody radzą jednak, żeby nie robić tego na własną rękę, bo zamiast zyskać można wpędzić się w dodatkowe koszty.

- Nie wystarczy kupić samochód od dealera czy na aukcji internetowej. Z importem auta z USA wiąże się cała procedura, związana między innymi z transportem, ubezpieczeniem i załatwieniem pełnej dokumentacji potrzebnej potem do odprawy celnej i zarejestrowania pojazdu na terenie Polski. - wyjaśnia właściciel firmy zajmującej się sprowadzaniem aut ze Stanów do Polski.

Specjalne firmy za 1000- 2000 USD nie tylko wyszukają dla nas najlepszą ofertę, kupią auto, ubezpieczą, przetransportują, opłacą cło i podatki, a nawet doprowadzą pod dom. Klientowi pozostanie tylko zapłata za samochód, wypełnienie dokumentów, zapłata należności celno-skarbowych oraz przelanie odpowiedniej sumy za usługę na konto firmy, a po odebraniu auta w Polsce zrobienie przeglądu technicznego i zarejestrowanie go.

Na swoich stronach internetowych polskie firmy zamieszczają informacje o całej Procedurze zakupu nowego lub używanego auta czy nawet poradniki mówiące o tym Jak kupić nowy czy używany samochód

Dodatkowo w przypadku używanych samochodów pracownicy polskich firm w USA sprawdzają, czy pojazd nie jest powypadkowy, a także jaki jest jego stan techniczny, zaczynając od podwozia poprzez ramę i elektrykę pojazdu, a na wnętrzu kończąc.

Luksus za mniejszą cenę

Według danych Polskiej Izby Motoryzacji Consulting różnica między ceną auta dostępnego w kraju i kupowanego w Stanach Zjednoczonych sięgać może nawet 50 proc.

Zdaniem Tomasza Suchodolskiego, prowadzącego serwis www.amerykanskiesamochody.pl można sprowadzić za tę samą cenę model samochodu luksusowego takich marek jak Mercedes, Audi czy Lexus o klasę wyższy niż kupiony w Polsce, który będzie w dodatku posiadał pakiet dodatkowych elementów wyposażenia np. ogrzewane siedzenia i kierownicę.

- Import z USA jest najbardziej opłacalny właśnie w przypadku samochodów najdroższych, gdzie różnica w cenie może wynosić więcej niż 100 tys. zł. Dla przykładu lepiej wyposażonego Jeepa Grand Cherokee SRT-8, który w Polsce w salonie kosztuje 360 tys. zł, można sprowadzić już nawet za 220- 260 tys. - tłumaczy Suchodolski.

Jednak także w przypadku marek bardziej popularnych takich jak Honda Civic, Volkswagen Golfa GTI czy Mazda 3, po uiszczeniu wszystkich opłat, różnica w cenie między samochodem kupionym u polskiego dilera a sprowadzonym zza Atlantyku może wynosić ok. 20 -30 proc. (kilka do kilkudziesięciu tysięcy złotych).

Właściciel gliwickiej firmy podaje jako przykład nową Hondę CR-V, na której imporcie można zaoszczędzić nawet ok. 30 tys. zł, tyle, że amerykańska będzie w wersji benzynowej a kupiona w kraju będzie miała silnik diesla.

Nic więc dziwnego, że import aut ze Stanów Zjednoczonych do Polskie rośnie. Z danych firmy Samar, badającej rynek motoryzacyjny w Polsce, do końca października przez Atlantyk przepłynęło do naszego kraju już prawie 3 tys. samochodów, co daje trzy razy większą liczbę niż rok wcześniej.

Ile to kosztuje, czyli transport, cło, akcyza i VAT

Kiedy już znajdziemy wymarzony model samochodu, wyślemy zapytanie do jednej z profesjonalnych firm, warto zapytać o dodatkowe koszty i policzyć wszystko, co składa się na ostateczną cenę auta kupionego w Ameryce. Mogą one bowiem wynieść w sumie nawet kilka tysięcy dolarów.

Koszt dostawy zakupionego samochodu do portu wysyłki i załadunku na statek zależy od odległości od portu. Za każdą milę płaci się 1 - 1,2 USD. Tak więc sprowadzając auto z Nowego Jorku zapłacimy za dostawę na statek w przybliżeniu do 300 USD, ale z któregoś z południowych stanów już około 800-1000 USD.

W firmie Deletum koszt wysyłki samochodu w kontenerze do Gdyni wynosi: za mały samochód - 1300 USD, za średni samochód - 1400 USD, za duży samochód - 1500 USD, a za Van lub Truck - 1800 USD. Samochody transportowane są w standardowych kontenerach morskich o wielkości 20 stóp - 6,1m lub 40 stóp -12,2m. Wysokość kosztów transportu i wysyłki jest oszacowana przy podpisaniu umowy na usługę sprowadzenia samochodu i stanowi wpłacany depozyt dla firmy do czasu dostarczenia samochodu do klienta. Statki z autami przybijają do portu w Gdyni, skąd firma dostarcza wóz pod dom właściciela.

Do ceny importowanego auta trzeba jednak doliczyć ok. 10 proc. cła. Trzeba zapłacić także akcyzę, która wynosi 13,6 wartości samochodu o pojemności silnika ponad 2000 cm3 oraz 3,1 proc. dla samochodów o pojemności silnika do 2000 cm3. Oczywiście na koniec do zapłacenia jest jeszcze podatek VAT, wynoszący 22 proc. sumy wartości zakupu, cła i akcyzy.

Na przeprowadzenie odprawy celnej samochodu w wyspecjalizowanej Agencji Celnej oraz opłaty portowe i za parking urzędu celnego wydamy 1670 złotych.

Do tego wszystkiego doliczyć trzeba jeszcze wcześniej wspomniane koszty obsługi transakcji zakupu przez polską firmę, która sprowadziła nam auto, zależne od modelu samochodu wahające się od 1000 do 2000 USD.

Zazwyczaj firmy sprowadzające samochody ze Stanów Zjednoczonych wyliczają te wszystkie koszty zanim jeszcze zamówimy auto i podają przybliżoną, ostateczną cenę auta i usługi.

Firmy sprowadzające auta z USA zamieszczają też na swoich stronach specjalne Kalkulatory opłat

Zdaniem ekspertów zanim zdecydujemy się na zakup auta zza Atlantyku, trzeba dokładnie policzyć wszystkie dodatkowe koszty takie jak cło, części i późniejszą eksploatację i sprawdzić czy rzeczywiście się opłaca. Przy niektórych modelach może się okazać, że lepiej kupić samochód w kraju.

Copyright © Agora SA