Również Prezydent Valdas Adamkus wyraził nadzieję, że szefowie państw Unii przygotują pakiet środków, które pomogą Litwie przetrwać trudny okres po zamknięciu ignalińskiej siłowni w końcuprzyszłego roku. "W związku z kryzysem gospodarczym i finansowym na świecie problem bezpieczeństwa energetycznego Litwy staje się szczególnie dotkliwy"- oświadczył Adamkus.
W niedzielnym referendum konsultacyjnym w sprawie przedłużenia pracy elektrowni atomowej w Ignalinie opowiedziało się 90 procent głosujących. Referendum to jednak uznano za nieważne, gdyż wzięła w nim udział mniej niż połowa uprawnionych do głosowania. "Mieszkańcy Litwy wyrazili swój niepokój z powodu sytaucji energetycznej, i to powinno być przekazane Europie"- oświadczył Minister Vaitiekunas.
Litwa zobowiązała się przed wejściem do Unii, że do końca przyszłego roku zamknie elektrownię, której reaktor jest identyczny jak w elektrowni czarnobylskiej. Teraz władze liewskie zabiegają o odroczenie terminu zamknięcia do czasu, aż zostanie zbudowana nowa elektrownia jądrowa w Ignalinie.