Orlen i Lotos chcą mieć własne złoża ropy

Zarówno Orlen, jak i Lotos wpisują w swoje strategie zdobycie własnych złóż ropy. Czy plany te pozostaną tylko na papierze? - zastanawia się "Rzeczpospolita".

Lotos już wpisał plany wydobycia ropy w swoje dokumenty, Orlen według "Rz" zrobi to jesienią.

Lotos do 2012 roku chce zainwestować 12,9 mld zł, w tym ponad 5 mld zł na poszukiwanie i wydobycie ropy. Gazeta zauważa jednak, że przy obecnych cenach ropy zdobycie koncesji na wydobycie tego surowca to przedsięwzięcie bardzo kosztowne.

Lotos odnotował już jednak pierwszy sukces - pozyska 900 tys. ton ropy ze złoża norweskiego. Taka ilość to jednak kropla w morzu potrzeb spółki.

Orlen próbował pozyskać partnerów w Kazachstanie. Tu jednak lepszymi wynikami może pochwalić się Petroinvest Ryszarda Krauzego, który kupił udziały w złożach.

Sposobów na zdobycie udziałów jest kilka: można odkupić udziały w już realizowanych projektach, ale to drogie. Można startować w przetargach, ale to ryzykowne, bo w ciągu kilku lat - a tyle czasu trwa przygotowanie wydobycie - rynek może się zmienić. "Rz" stwierdza , że być może najlepszym rozwiązaniem byłaby prywatyzacja oparta nie w całości na giełdzie, a na dupuszczeniu inwestora posiadającego dostęp do złóż.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.