Od stycznia PGNiG podnosi ceny gazu o 12 proc.

Jeśli nadejdą siarczyste mrozy, to czekają nas wysokie rachunki za gaz. Od stycznia Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo o 12 proc. podnosi hurtowe ceny gazu. Rachunki za gaz dla gospodarstw domowych wzrosną o 4, 9 do 7 proc. Firmą zapłacą nawet o 11 proc. drożej.

PGNiG ogłosiło wczoraj, że dzień wcześniej Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe ceny hurtowe gazu, które będą obowiązywać od stycznia do końca marca 2006 r. Cena surowca, którym handluje PGNiG rosną o 12 proc. Koncern przewiduje, że ta podwyżka spowoduje wzrost rachunków dla gospodarstw domowych o 4,9 do 7 proc. Przedsiębiorstwa zapłacą zaś o 9 do 11 proc. więcej niż teraz. Są to szacunki PGNiG, bo do tej pory URE nie zatwierdziło taryf spółek dystrybucyjnych, które dostarczają gaz do naszych domów i małych firm.

To czwarta już podwyżka cen gazu w ciągu roku. Obecnie ceny hurtowe gazu są ponad 25 proc. wyższe niż w grudniu 2004 r. Po kolejnej podwyżce wzrost cen liczony rok do roku wyniesie około 40 proc.

Rachunki za gaz są coraz wyższe, gdyż ceny gazu rosną gwałtownie na świecie. Ich wysokość zależy od cen produktów ropopochodnych, a te w tym roku wystrzeliły jak szalone. Według PGNiG w tym roku ceny importowanego gazu wzrosły już średnio o 45 proc., a w najbliższych miesiącach czeka nas jeszcze szybki wzrost kosztów gazu kupowanego od Gazpromu.

Obecna podwyżka została ogłoszona w zaskakującym pośpiechu. W czwartek w południe wiceminister gospodarki Piotr Naimski mówił w Sejmie, że prezes URE Leszek Juchniewicz nie podjął jeszcze decyzji w sprawie cen gazu. Tymczasem Juchniewicz podjął ją już dzień wcześniej. Z uzasadnienia podwyżki wynika też, że wniosek o podwyżkę cen gazu, bez zmiany cennika za dostawę gazu, PGNiG złożyło dopiero w środę, a więc tuż przed zatwierdzeniem przez Juchniewicza nowych cen. Przy tym wzrosły tylko ceny gazowego paliwa. Wbrew oczekiwaniom, nie zmienił się cennik za usługę transportu gazu. Prezes URE wyjaśnił to niemożnością zatwierdzenia taryf spółki Gaz System w taki sposób, aby weszły w życie od stycznia, a więc w tym tygodniu. Od połowy roku to właśnie państwowa spółka Gaz System zajmuje się transportem gazu do klientów PGNiG. Wyjaśnienia Juchniewicza zaskoczyły Andrzej Osiadacza, prezesa Gaz System. - Do tej pory nie dostaliśmy z URE oficjalnej decyzji w sprawie naszego wniosku o zatwierdzenie taryfy - powiedział nam wczoraj Osiadacz. Kiedy PGNiG dowiedziało się od prezesa URE, że w tym tygodniu nie zatwierdzi taryfy Gaz System? Do chwili zamknięcia tego wydania "Gazety" nie dostaliśmy odpowiedzi z biura prasowego PGNiG. Nowe taryfy za transport gazu mogą zaś wpłynąć na wysokość rachunków.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.