Rurociąg Odessa - Brody - Płock może stracić azerską ropę

W Polsce od kilku lat mówi się o przedłużeniu do Gdańsku rurociągu Odessa - Brody i dostawach kaspijskiej ropy. Konkurencja mniej mówi, za to więcej robi. Zamiast do polsko-ukraińskiego rurociągu ropa z Azerbejdżanu może trafić do planowanej przez Rosjan rury przez Bałkany

Azerbejdżan zastanawia się nad dostawą ropy naftowej do rurociągu Burgas - Aleksandrupolis, który chcą wybudować Rosja, Bułgaria i Grecja - powiedział w piątek prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew po rozmowach z prezydentem Bułgarii Georgii Parwanowem. W kwietniu, po kilku latach negocjacji, Moskwa, Sofia i Ateny podpisały deklarację politycznego poparcia dla budowy rurociągu przez Bałkany, który pozwoli transportować ropę z rosyjskich portów nad Morzem Czarnym z ominięciem Bosforu. Bułgaria jednak nalega, by do Burgas w przyszłości doprowadzić rurociąg, łączący się z uruchomionym w tym roku ropociągiem z Baku do tureckiego portu Ceyhan. W ten sposób bałkańska rura mogłaby przejąć dodatkowy transport ropy z Azerbejdżanu. Ten kraj traktowano jako jednego z potencjalnych dostawców surowca, który byłby eksportowany do Europy przez przedłużony do Gdańska z Ukrainy ropociąg Odessa - Brody.

Copyright © Agora SA