Ile zapłacimy za ogrzewanie?

Sejm znowelizował w piątek prawo energetyczne. Posłowie usunęli lukę prawną, która mogła zagrozić dostawom ciepła do naszych domów

Chodzi o sytuacje, gdy przedsiębiorstwu ciepłowniczemu skończył się czas obowiązywania dotychczasowej taryfy - mówi Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej "Ciepłownictwo Polskie". - A Urząd Regulacji Energetyki nie zgodził się jeszcze na nową lub trwa proces odwoławczy. W praktyce klienci nie wiedzą po jakiej cenie kupują ciepło. Może to być podstawą odmowy zapłaty.

To nie tylko teoria, podobny problem wystąpił w przypadku kilku dostawców energii elektrycznej. Odbiorcy prądu nie chcieli zapłacić za zużytą energię - po tym jak przestała obowiązywać dotychczasowa taryfa. Sprawa trafiła do sądu.

- Nie chcieliśmy aby sytuacja powtórzyła się w przypadku ciepłownictwa. Mogłoby się okazać, że zakłady przestają dostarczać ciepło obawiając się, że nie otrzymają pieniędzy - wyjaśnia Szymczak.

Z argumentacją Izby zgodzili się posłowie. Nowelizacja przewiduje, ze w przypadku braku nowej taryfy, będzie obowiązywała dotychczasowa.

Posłowie zgodzili się również, na automatyczne zatwierdzenia taryfy dla przedsiębiorstwa ciepłowniczego, jeżeli nie jest ona wyższa od dotychczasowej. Ma to pozwolić tym przedsiębiorstwom zarabiać.

- Bywało tak, że chcąc zarabiać, firmy ciepłownicze wprowadzały programy oszczędnościowe, które zmniejszały koszta - wyjaśnia Szymczak. - Ale URE wychodziło z założenia, że powinno to zaowocować zmniejszeniem cen ciepła i obniżało taryfy. A więc firmom ciepłowniczym nie opłacało się oszczędzać, skoro zyski i tak zabierało URE - przyznaje prezes.

Zmiany nie podobają się Związkowi Rewizyjnemu Spółdzielni Mieszkaniowych RP. Obawia się on, że ciepłownicy będą oszczędzać, ale nic z tego nie będą mieli odbiorcy i ogrzewanie nie potanieje. Ciepłownicy kontrargumentują, że niższe ceny wymusi na nich konkurencja.

- Tyle, że wbrew pozorom konkurencja na rynku dostaw ciepła jest znikoma - odpowiada prezes dużej gliwickiej spółdzielni mieszkaniowej. Dokładna ocenę taryf zapowiada zatwierdzający je Urząd Regulacji Energetyki.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.