Zbliżają się kawowe żniwa. To właśnie pod koniec roku Polacy wypijają najwięcej kawy. Co szczególnie cieszy sprzedawców, pod koniec grudnia wzrasta sprzedaż droższych gatunków tej używki mającej dużą zawartość ziarna z Kolumbii oraz Brazylii.
Według specjalistów prawdziwym mercedesem wśród kaw jest ziarno pochodzące z Kolumbii. Tamtejsza arabika (obok robusty najważniejsza odmiana kawy) uznawana jest za dającą najlepsze i najbardziej aromatyczne ziarno. Kolumbijska kawa jest m.in. podawana gościom prezydenta USA.
Dla poprawy walorów smakowych kolumbijską kawę dodaje się do gorszej jakości ziaren z Afryki i Azji.
Jednak tym razem mogą z tym być problemy. Wszystko przez ulewy, które zniszczyły znaczną część plantacji kawy w Kolumbii, a pochodzi stamtąd 12 proc. całej światowej produkcji kawy. Ziarna z najwyższej półki będzie więc mało i należy się spodziewać podwyżek cen.
- Już obserwujemy gwałtowny wzrost cen kawy - mówi Dariusz Grygiel z działu zakupów poznańskiej firmy Prima, jednego z najważniejszych krajowych producentów kawy. - W poniedziałek cena tony kawy arabica podskoczyła o prawie 130 dol., do 2140 dol. Tymczasem robusta podrożała tylko o 40 dol.
Czy w związku ze zniszczeniem części upraw w Kolumbii ceny kawy na naszym rynku podskoczą? - Polski klient przyzwyczajony jest raczej do mniej aromatycznych odmian robusty - mówi Ewa Łukaszewicz, dyrektor centrali badań i wdrożeń firmy Mokate z Ustronia. - Dlatego udział w produkcji kawy kolumbijskiej nie jest zbyt duży. Ale jeżeli ceny kawy na świecie będą rosły, należy się liczyć z podwyżkami - dodaje Łukaszewicz.
Jak się dowiedzieliśmy, jeden z dostawców Mokate już zasygnalizował, że mogą być problemy z zaopatrzeniem. Ustrońska firma miała jednak sporo szczęścia - kawę z Ameryki Południowej importuje głównie z Ekwadoru, a tam plantacje nie zostały zniszczone.
Jest prawie pewne, że duzi krajowi producenci kawy przerzucą podwyżki na swoich klientów. Ale dotkną one nas dopiero w 2005 roku. Do tego czasu firmy będą korzystały z zapasów. Co ważne, sporą część kontraktów w branży zawiera się w lipcu i obowiązują one do końca czerwca kolejnego roku. Oznacza to, że do niektórych podwyżek dojdzie dopiero w wakacje. Odnośnie do najpopularniejszych gatunków kawy wypijanych w Polsce nie będą one zbyt duże - 3-5 proc. Gorzej z ekskluzywnymi odmianami - ich ceny mogą wzrosnąć nawet o 20-30 proc.