Wiśnia bez porozumienia

Rozszerza się protest sadowników przeciwko niskim cenom skupu owoców. Będą nowe blokady zakładów przetwórczych

Rolnicy protestują, bo zakłady przetwórcze zaoferowały zbyt niskie ceny skupu owoców miękkich - malin, porzeczek i wiśni. To ceny trzykrotnie niższe niż były jeszcze przed rokiem i nie pokrywające kosztów produkcji. Oskarżyli przetwórców o zmowę cenową. Przetórcy tłumaczą, że w zeszłym roku kupili od sadowników owoce zbyt drogo i do dziś części nie zdołali sprzedać.

Zdesperowani rolnicy postanowili w ogóle nie zbierać owoców i zablokować bramy wjazdowe zakładów przetwórczych. Protest zaczął się w ostatni czwartek w powiecie lipskim, teraz obejmuje już niemal cały kraj - z 28 zakładów, jakie są w kraju z powodu blokady bram wjazdowych nie pracuje ponad połowa.

We wtorek grupa ok. 300 sadowników przyjechała do Warszawy. Liczą na to, że pod wpływem nacisku parlamentarzystów i ministra rolnictwa zakłady podniosą ceny skupu. Walka toczy się właściwie już tylko o wiśnie, bo zbiory pozostałych owoców zbliżają się do końca i podwyżka już rolników specjalnie nie uratuje. Tymczasem zbiory wiśni dopiero się rozkręcają. W zeszłym roku za wiśnie sadownicy dostawali od 2,8 zł (na początku) do 2 zł za kg. W tym roku liczyli na ceny jeszcze wyższe, bo jest duży popyt na wiśnie w USA, a zbiory w Europie nie są nadmierne. Tymczasem zakłady przetwórcze rozpoczęły skup po 50-70 groszy za kilogram, co zdaniem sadowników nie pokryje nawet połowy kosztów produkcji.

W trakcie rozmów sadowników z przetwórcami w obecności ministra rolnictwa przetwórcy podnieśli cenę do 1,2 zł za kg wiśni "łutówki", czyli odmiany najlepszej do mrożenia (pozostałe odmiany są zwykle o połowę tańsze). Wbrew wtorkowym informacjom PAP, sadownicy jednak się nie zgodzili i zagrozili rozszerzeniem protestu.

- Nas zadowoli 1,5 zł za kg, poniżej tej ceny nie zejdziemy, przynajmniej zwrócą nam się koszty. Na zyski już nie liczymy - powiedział nam szef Związku Sadowników Polskich Mirosław Maliszewski.

W środę rolnicy zablokowali kilka kolejnych zakładów, na czwartek zapowiedzieli następne blokady. Mają też ponownie rozmawiać z przetwórcami w resorcie rolnictwa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.