Renault organizuje rajd antykryzysowy

Francuska firma Renault postanowiła stawić czoła kryzysowi, który przede wszystkim dotknął przemysł motoryzacyjny. W tym celu zorganizowano ?Rajd antykryzysowy" ze startem na dalekiej północy w Norwegii, a metą na Przylądku Dobrej Nadziei.

Cztery czerwone ciężarówki Renault, poprzedzane samochodem o napędzie na cztery koła, prototypem Sherpa, przeznaczonym dla wojska, wyruszyły już z norweskiej Laponii. Przed nimi 30 tysięcy kilometrów. Trasa biegnie przez 17 państw. Koszt wyprawy - 5 milionów euro, zdaniem producenta zwróci się, bo taki rajd to doskonała promocja samochodów ciężarowych, produkowanych przez Renault.

Organizatorzy podkreślają, że koszt rajdu jest mniejszy od wystawiania pojazdów na salonach samochodowych. Także produkcja samochodów ciężarowych odczuwa ciężar kryzysu - w miejsce 250 pojazdów tej klasy, obecnie produkowanych jest mniej niż 100 dziennie.

Rajd Norwegia - Przylądek Dobrej Nadziei ma przyciągnąć nowych klientów, którzy będą mieli szansę, na trasie konwoju, przejechać się jednym ze startujących pojazdów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.