Kierowcy samochodów osobowych mieliby płacić na autostradach 20 groszy/km a ciężarówki- 46 groszy. Stawki na drogach ekspertowych miałyby wynieść 36 groszy/km, a na drogach współfinansowanych przez Unię nawet 26 groszy/km.
Resort infrastruktury uważa, że dzięki nowemu pomysłowi zmniejszy się liczba ciężarówek na drogach lokalnych, trasy będą bezpieczniejsze, a ich remonty tańsze - czytamy w "Pulsie biznesu".
Według przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego Bolesława Milewskiego, wprowadzenie opłat za przejazd oznacza zwiększenie kosztów dla każdego przewoźnika w granicach 12-20 tysięcy rocznie. Jego zdaniem, rząd nie ma bowiem danych dotyczących faktycznej liczby przejazdów. Milewski proponuje, by wprowadzić monitoring i policzyć faktyczne natężenie ruchu oraz podnieść cenę winiet jednodniowych. Pozwoli to na zwiększenie wpływów od przewoźników zagranicznych.