Bilety kolejowe w niemieckich supermarketach

Milion specjalnych zniżkowych biletów sprzedała w czwartek niemiecka kolej za pośrednictwem sieci supermarketów Lidl. W ten sposób Deutsche Bahn zdobywa nowych klientów i testuje nowy kanał sprzedaży

Przed sklepami Lidla odbywały się w czwartek rano sceny znane Polakom z lat 80. - od świtu ustawiały się długaśne kolejki, w chwili otwarcia supermarketu tłumy szturmowały kasy. Sklepy wprowadziły limity sprzedaży na klienta, a ci, dla których nie starczyło, wpisywali się na listy oczekujących.

Wszystko za sprawą akcji promocyjnej niemieckich kolei - w Lidlu można było kupić zniżkowe bilety.

Oferta Deutsche Bahn to zestaw dwóch biletów uprawniających do podróży tam i z powrotem na dowolnej trasie za 49,90 euro. Bilety są ważne do 3 października. Można korzystać z wszystkich typów pociągów w drugiej klasie, także z nocnych i superszybkich ICE, ale z tych ostatnich za dodatkową opłatą. Oferta opłaca się dla tych osób, które nie mają kolejowej karty rabatowej Bahncard, już od 160-km trasy. Według rzecznika Deutsche Bahn sprzedano w sumie około miliona biletów.

Swą akcją kolej próbuje rozwiązać za jednym zamachem dwa problemy. Po pierwsze, brak pasażerów w pociągach dalekobieżnych. Dziennie z takich pociągów korzysta ok. 320 tys. osób. Choć w okolicach weekendów wagony są przepełnione, to średnio zajętych jest tylko 40-45 proc. miejsc.

- Połowa Niemców, myśląc o podróżach i wakacjach, nawet nie pomyśli o kolei - mówi jeden z rzeczników DB. Wolą samochód. Tych ludzi chciała pozyskać kolej ofertą w supermarkecie - nie muszą fatygować się na dworzec ani do biura podróży, przebijać przez istną dżunglę taryf i zniżek kolejowych. Wystarczy, że na kupionym w Lidlu blankiecie wpiszą swe nazwisko, datę i trasę.

Sprzedaż w supermarkecie to także test nowej drogi sprzedaży biletów. Deutsche Bahn masowo zamyka okienka na dworcach, instalując w zamian skomplikowane automaty biletowe i namawiając podróżnych do kupowania przez internet. Dotychczas jednak tą ostatnią drogą sprzedaje się tylko 5 proc. biletów.

Choć akcja miała potrwać dziesięć dni, wyprzedano już wszystkie zniżkowe bilety i kolej na razie nie zamierza ich dodrukowywać. Teraz można je kupić na internetowych aukcjach eBay, choć kolej ostrzega, że nie wolno ich odsprzedawać.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.