PKO BP szykuje rewolucję w usługach dla najzamożniejszych klientów. Dotychczas na każdego z prawie 600 doradców przypadało około 1000 klientów. W praktyce wyglądało to tak, że klient VIP mógł liczyć tylko na lepsze warunki lokaty czy kredytu, gdy przyszedł do oddziału. W przypadku infolinii korzystali z tej samej obsługi, co klienci masowi. - To zaczęło się zmieniać - właśnie zakończyliśmy projekt wydzielenia odrębnej infolinii - mówi "Parkietowi" Jolanta Rycerz, dyrektor zarządzający pionem sprzedaży detalicznej.
Teraz w PKO BP podejście do obsługi bogatych Polaków ma się diametralnie zmienić. Jednym z pierwszych kroków jest wyraźne wydzielenie i znaczne poszerzenie segmentu bankowości osobistej. Znajdą się w nim klienci z miesięcznymi dochodami w przedziale 3-20 tys. zł.
Bankowość prywatną bank będzie oferował osobom o dochodach przekraczających 20 tys. zł lub aktywach o minimalnej wartości 500 tys. zł. Natomiast klientom, dysponującym aktywami o wartości powyżej 1,5 mln zł zaoferuje doradztwo finansowe.