Piątkowa demonstracja w Guangzhou to jedna z wielu akcji protestu, do których doszło w ostatnich tygodniach w Kantonie. Jest to jedna z najbardziej uprzemysłowionych chińskich prowincji. Od początku roku zamknięto tam jednak ponad 7 tysięcy fabryk. Protestujący w Guangzhou domagali się od lokalnych władz pomocy w odzyskaniu swoich wierzytelności. Jeden z organizatorów protestu poinformował, że kilka dni wcześniej podczas podobnej akcji w powiecie Hengli, policja użyła przeciwko uczestnikom demonstracji gazów łzawiących. Podczas protestu w Guangzhou policja nie interweniowała.
W całych Chinach dochodzi do coraz większej liczby protestów robotników bankrutujących fabryk. O swoje prawa upominają się także taksówkarze, którzy domagają się od lokalnych władz bardziej zdecydowanych działań przeciwko nielegalnym taksówkom.