KE apeluje o współpracę przy stoczniach

Komisja Europejska apeluje do polskiego rządu o współpracę, by możliwe było pomyślne rozwiązanie problemu stoczni w Gdyni, Gdańsku i Szczecinie. Eurodeputowani natomiast wzywają Brukselę do większej elastyczności w rozmowach z Warszawą. W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata poświęcona sytuacji polskich stoczni.

Unijna komisarz do spraw konkurencji ponaglała polski rząd, by jak najszybciej przysłał program naprawczy dla stoczni w Gdańsku. Neelie Kroes mówiła też o koniecznej współpracy podczas negocjacji w sprawie planu ratunkowego dla Gdyni i Szczecina, przewidującego częściową likwidację zakładów. "Teraz piłka jest po stronie polskich władz, przyszłość stoczni zależy od ich woli do współpracy z Komisją" - mówiła Neelie Kroes. Europosłowie natomiast apelowali o zgodę na rządowe wsparcie dla stoczni zwłaszcza teraz, gdy Bruksela akceptuje wielomiliardową pomoc publiczną dla europejskich banków, stojących na skraju bankructwa.

"Nie warto dodawać do tego także dramatu polskich stoczni" - mówił Jerzy Buzek z Platformy Obywatelskiej. W podobnym tonie wypowiadał się lider Socjalistów Martin Schulz. "Przy obecnym kryzysie, zamykanie stoczni grozi całemu regionowi gospodarczą katastrofą" - mowił. "Dajmy polskim stoczniom szansę na wyjście z finansowej zapaści" - apelował z kolei Adam Bielan z PiS-u. W wieczornej debacie wzięli udział w większości polscy deputowani, przysłuchiwało się jej w sumie około trzydziestu europosłów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.